O porażce ASPR zdecydował ostatni kwadrans

Sławomir Jakubowski
Sławomir Jakubowski
Daniel Skowroński zdobył osiem bramek.
Daniel Skowroński zdobył osiem bramek. Sławomir Jakubowski
I-ligowi piłkarze ręczni z Zawadzkiego na parkiecie faworyta we Wrocławiu walczyli 45 minut. Końcówkę przegrali jednak ze Śląskiem aż 5-14.

Nasz zespół nie mający już nic do starcenia, a potrzebujący punktów do pozostania w lidze, pokazał wielki hart ducha i wiarę, ale zabrakło mu sił. Cały mecz grał bowiem właściwie ośmioma zawodnikami i to w końcówce dało się bardzo mocno we znaki. W 44. min faworyt prowadził tylko 25-24, ale kolejne minuty należały do niego zdecydowanie. Mocniejsza obrona i szybsze tempo gry sprawiły, że zawodnicy z Zawadzkiego nie wytrzymali. W efekcie stracili sześć bramek z rzędu i to był decydujący cios.

Trzy kwadranse w wykonaniu naszej drużyny były bardzo dobre. W pierwszej części co prawda to Śląsk miał inicjatywę i prowadził nawet trzema bramkami, ale ASPRza sprawą skuteczności Daniela Skowrońskiego i Łukasza Gradowskiego doprowadziła do remisu. Miała też w tym okresie nieco pecha, gdyż jej szczypiorniści zanotowali aż trzy słupki i poprzeczkę, a bramkę na 17-16 dla Śląska straciła sekundę przed przerwą. Po zmianie stron obraz nie zmieniał się jeszcze przez kwadrans, kiedy trwała walka bramką za bramkę, ale na więcej gości stać nie było. Ostatnie 15 minut przegrali aż 4-15.

Śląsk Wrocław - ASPRZawadzkie 39-29 (17-16)
Śląsk: Schodowski, Philippe - Krzywda 1, Piłat 3, Celek 1, Gałat 1, Herudziński 7, Koprowski 5, Swat 9, Zadura, Wróblewski 5, Kłos 5, Wolski 1.
ASPR: Studziński, Kruk - Kaczka, Hertel, Płonka 8, Włoka 3, Piech, Kozłowski 2, Skowroński 8, Ungier 2, Gradowski 6.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska