W 1938 roku urodziłem się w Oberglogau - mówi Leo Konczala, przewodniczący koła Mniejszości Niemieckiej w Głogówku. - W 1945 roku ta nazwa została usunięta. Cieszę się, że po tylu latach wraca.
Urząd gminy szuka właśnie wykonawcy, który do końca kwietnia zamontuje na drogach wjazdowych 59 par dwujęzycznych tablic informacyjnych z nazwami polskimi i niemieckimi. Zapłaci za to Ministerstwo Spraw Wewnętrznych.
Decyzję w sprawie tablic podjęła rada gminy we wrześniu 2008 roku. Każdą wioskę i przysiółek głosowano osobno. Decydował głos miejscowego radnego, który przeprowadzał społeczne konsultacje w tej sprawie.
- Nie chcieliśmy nikogo drażnić, dlatego wstrzymaliśmy się od głosu w sprawie wsi, gdzie mieszkańcy nie chcieli niemieckiej nazwy - komentuje Leo Konczala.
Nowe tablice ominą więc 10 wsi i przysiółków, w tym drugie pod względem wielkości Racławice Śląskie. 20 miejscowości zdominowanych przez ludność autochtoniczną opowiedziało się za tablicami. Największy problem był w przypadku Głogówka, gdzie najbardziej wymieszała się ludność miejscowa i napływowa. Trójka radnych zorganizowała przed głosowaniem spotkanie konsultacyjne z mieszkańcami, ale przyszło na nie niewiele osób. Ostatecznie w sprawie nazwy Oberglogau 3 radnych opowiedziało się przeciw, ale 9 poparło uchwałę.
Zgodnie ustawą o mniejszościach narodowych w gminach zamieszkanych przez mniejszość w co najmniej 20 procentach, takie konsultacje nie są wymagane. Ciekawostką jest wieś Twardawa, której nazwa w obu językach brzmi tak samo. Obie tablice będą więc wyglądać identycznie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
