Nasze ekstraklasowe zawodniczki wróciły do zajęć pod okiem Bożeny Ogorzelec, ale na pierwszych pojawiło się tylko pięć koszykarek.
- Początki były trudne, ale w każdym kolejnym dniu pojawiała się nowa zawodniczka i obecnie pracujemy z dziesięcioma - mówi Ogorzelec.
Z poprzedniego składu w Brzegu zostały tylko: Justyna Daniel, Żaneta Kędra i Samanta Strąk, do których dołączyła wracająca z wypożyczenia do Korony Kraków Aleksandra Teklińska oraz 14-letnia Marta Wdowik.
Pojawiła się także negocjująca nowy kontrakt Marta Żyłczyńska oraz cztery nowe koszykarki. Pierwszą jest 25-letnia rzucająca lub niska skrzydłowa Marta Urbaniak, która ma za sobą występy w Lotosie Gdynia, Artego Bydgoszcz i ostatnio Enerdze Toruń. W zespole brązowego medalisty poprzednich rozgrywek nie była jednak kluczową zawodniczką, spędzając średnio na parkiecie 10 min (w 22 meczach). Notowała w nich średnio 2,4 punktu i 0,7 zbiórki.
Z kolei 23-letnia Katarzyna Cymmer może grać na pozycji rozgrywającej lub rzucającej, a występowała m.in. w Liderze Pruszków i ostatnio w ekstraklasie węgierskiej w zespole Cegledi Elefantkolykok Kosarlabda. W jego barwach notowała średnio 32 minuty, 11,6 punktu i 4,5 asysty w każdym spotkaniu.
Obie już podpisały kontrakty, a szczegóły ustalono z kolejną dwójką: 22-letnią rzucająca Agnieszką Modelską z ŁKS-u Łódź i jej rówieśniczką Moniką Lelek z I-ligowego Domeny.pl Siemaszka Piekary.
Pierwsza w minionym sezonie w 14 meczach zagrała średnio 21 min, notując 5,2 punktu, 1,2 asysty i 3 zbiórki na mecz. Lelek w każdym meczu spędzała na parkiecie 14 minut i miała zdobyte ponad 3 punkty oraz 2,7 zbiórki.
Z zespołem pożegnały się natomiast: Natalia Małaszewska (Lotos Gdynia), Ewelina Buszta i Jagoda Oses (obie I-ligowe Wilki Morskie Szczecin), Ukrainka Inna Kochubei, która otrzymała kilka ciekawych ofert z Europy oraz Amerykanki Jessica Starling i Ebony Ellis.
W efekcie kadra Odry nie jest jednak zamknięta, a w najbliższych dniach ma się pojawić jeszcze jedna młoda polska koszykarka. Czynione są także zabiegi, aby pojawiły się dwie Amerykanki na pozycję rozgrywającej i centerki.
- Wszystko zależeć będzie od naszych możliwości finansowych - mówi Bolesław Garnczarczyk, prezes klubu. - Wiadomo, że borykamy się z problemami, ale walczymy o koszykówkę w Brzegu w ogóle i jak najlepszy skład.
Brzeżanki, które przygotowują się już pod okiem trenera Vadima Czeczury (wrócił po okresie pracy z reprezentacją Ukrainy), zajęcia mają na własnych obiektach: goszczą w siłowni, na basenie, stadionie i w hali. Mają rozegrać także kilka sparingów oraz będą gospodyniami memoriału im. Włodzimierza Siudy (14-15 września).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?