Zdecydowana większość chorych to Ukraińcy, ale też osoby, które na Ukrainie przebywały. Tam poziom wyszczepialności przeciw odrze jest bardzo niski.
- Niestety badania robione są w Warszawie i bardzo długo czekamy na wyniki. Dwie z czterech osób z podejrzeniem odry już opuściły szpital, a dwie jeszcze u nas przebywają. To trzydziestoparoletni mężczyźni - mówi dr Wiesława Błudzin, ordynator oddziału chorób zakaźnych SW.
Wszystkie leczone w Opolu przypadki miały przebieg umiarkowany i lekki, obyło się bez powikłań. Objawy były klasyczne - gorączka, wysypka, kaszel, zaczerwienione oczy.
Na zakaźnym w SW leczone są teraz także dwie dwudziestoparoletnie osoby spod Brzegu z WZW A.
- Żółtaczka pokarmowa to, podobnie jak odra, choroba od bardzo dawna niewidziana. To, że wracają, jest skutkiem tego, że ludzie się nie szczepią - podkreśla dr Błudzin.
Warto przypomnieć podstawowe zasady higieny - myć ręce często, a zawsze po powrocie do domu. W przypadku zauważenia u siebie niepokojących objawów nie narażać innych, zwłaszcza dzieci i starszych. Samemu trzeba się odizolować, a kaszlący powinni używać maseczek.
FLESZ - Co pracownik może robić na zwolnieniu lekarskim
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?