Chodzi o trzy pociągi dalekobieżne TLK, które jeżdżą przez Olesno od grudnia 2012 roku: TLK Pomerania na trasie Kraków - Szczecin, TLK Gwarek na trasie Katowice - Gdynia oraz TLK Wiking na trasie Katowice - Szczecin.
Teoretycznie pasażerowie z Olesna powinni być zadowoleni, bo to sześć nowych połączeń codziennie (każdy pociąg jedzie tam i z powrotem).
Tyle że oleśnianie nie mają jak wsiąść do tych pociągów, ponieważ nie zatrzymują się one na stacji Olesno Śląskie.
Oleśnianie muszą dojechać do sąsiednich miast powiatowych: do Kluczborka lub do Lublińca, jeśli chcą pojechać Pomeranią, Gwarkiem lub Wikingiem.
- Czy my jesteśmy powiatem drugiej kategorii, skoro te pociągi w Kluczborku zatrzymują się, a w Oleśnie nie mogą? - pyta Jan Koziołek z Zębowic, który zebrał ponad 300 podpisów pod petycją, wysłaną wraz z pismem starosty Jana Kusa do Ministerstwa Transportu.
- Podobno kolejne pociągi nie będą się zatrzymywać się w Oleśnie
- Co wiceminister transportu sądzi o dodatkowym postoju pociągów TLK w Oleśnie
- Ministerstwo Transportu zostawiło iskierkę nadziei dla pasażerów z Olesna
Czytaj w piątek (31 maja) w tygodniku "NTO Olesno-Kluczbork" - bezpłatnym dodatku do papierowego wydania "Nowej Trybuny Opolskiej" - lub kup e-wydanie NTO.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?