Danuta Jazłowiecka:- Jednakowe zasady zatrudniania w UE uderzą głównie w Polaków

Edyta Hanszke
Danuta Jazłowiecka
Danuta Jazłowiecka Fot. Sławomir Mielnik [O]
Z Danutą Jazłowiecką, wiceprzewodniczącą parlamentarnej komisji ds. zatrudnienia w Parlamencie Europejskim.

Komisja Europejska chce zmian podstawowej dyrektywy dotyczącej delegowania pracowników. Na czym mają one polegać?

KE proponuje zmianę dotyczącą wynagrodzenia takiego pracownika (zatrudnionego w jednym kraju, którego pracodawca tymczasowo wysyła do pracy w innym państwie UE). Proponuje, aby zamiast płacy minimalnej obowiązującej w kraju świadczenia usług pracownicy delegowani byli objęci całym prawodawstwem dotyczącym wynagrodzenia w tym kraju, czyli np. przysługiwały im wszystkie obowiązujące tam dodatki. Ponadto, bez względu na sektor (wcześniej dotyczyło to tylko budownictwa), firmy zobowiązane byłyby do stosowania układów zbiorowych zawieranych w ramach regionu, sektora gospodarki, ale także zakładów pracy. Istotna modyfikacja będzie także dotyczyć okresu delegowania - praktycznie zostanie on ograniczony do 24 miesięcy.

To zaskakujące, biorąc pod uwagę, że w 2014 r. wprowadzono nowe zapisy (dyrektywę wdrożeniową) dotyczące delegowania, które kraje unijne dopiero zaczęły wprowadzać. Jak pani ocenia aktualne propozycje KE?

Przyjęłam je z dużym niepokojem. KE nie poczekała na efekty wprowadzenia w życie dyrektywy wdrożeniowej, która miała na celu poprawę egzekwowania praw pracowników delegowanych oraz zapewnienie jasności prawnej. Proponowane zmiany mogą przywrócić bariery na rynku dla pracowników delegowanych.
Czyli przede wszystkim Polaków... Jak to odczujemy?

Nowe zasady z pewnością wpłyną na wzrost kosztów delegowania, co może skutkować likwidacją wielu miejsc pracy. Przypomnijmy, że to polskie firmy delegują w Europie najwięcej pracowników, więc proporcjonalnie może to uderzyć w nas najbardziej. W każdym państwie firmy będą zobowiązane do stosowania innego systemu wynagrodzeń oraz układów zbiorowych, także tych zawieranych na poziomie zakładów pracy. Problematyczne będzie także ograniczenie możliwości delegowania do 24 miesięcy, szczególnie w takich sektorach jak opieka bądź budownictwo, gdzie polskie firmy są najbardziej obecne.

Dlaczego kraje zachodnie tak zabiegają o wprowadzenie jednakowych zasad wynagradzania?

Kraje zachodnie są pod wielką presją ze strony związków zawodowych, które od wielu lat podważają wprowadzone dotychczas zasady. Związkowcy twierdzą, że firmy z Europy Wschodniej nieuczciwie konkurują niższą ceną, podczas gdy problem jest z konkurencyjnością zachodnich firm, spowodowany głównie zbyt wysokimi kosztami pracy. Polacy są konkurencyjni na zachodnich rynkach, nie tylko ze względu na cenę. Nasze doświadczenie, sumienność i determinacja wyróżniają nas na rynku pracy w Unii Europejskiej, przez co istotnie jest nas na nim proporcjonalnie więcej w porównaniu z innymi narodowościami.

emisja bez ograniczeń wiekowychnarkotyki
Wideo

Strefa Biznesu: Czterodniowy tydzień pracy w tej kadencji Sejmu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska