Męskie kobiety

Juliusz Stecki [email protected]
I. W lekkoatletycznych mistrzostwach świata w hali Madrytu górą były przede wszystkim kobiety. Polskie kobiety, które na głowę pobiły polskich mężczyzn, wygrywając z nimi 5:1.

Nasze panie w wigilię swojego Dnia Kobiet w stolicy Hiszpanii zdobyły bowiem pięć medali, podczas gdy nasi lekkoatleci wrócili z nich z jednym i jeszcze na dodatek z małym wstydem. Złoty medal dla Polski i dla siebie wywalczyła biegaczka Lidia Chojecka, srebrne - miotająca kulą wcale zgrabna atletka oraz tyczkarka i cztery dziewczyny biegające w sztafecie każda po 400 metrów, brązowy - druga nasza specjalistka od skakania przy pomocy długiej giętkiej żerdzi. Z panów brązowy medal dano sprinterowi za wysiłek na 200 metrów, a wstydzić musieliśmy się za nadmiar agresji u jednego z polskich czterystumetrowców, który na finiszu swojego biegu podeptał konkurentów, na skutek czego hiszpańska sztafeta straciła szanse na złoty medal, a naszą słusznie zdyskwalifikowano.
Nie tylko jednak w lekkoatletyce polski sport na kobietach stoi. Tak jest w kilku innych dyscyplinach, jak choćby w pływaniu, którego najjaśniejszą gwiazdą jest blondwłosa Otylia Jędrzejczak i nawet w boksie Agnieszkę Rylik wyżej klasyfikuje się w światowych rankingach niż na ten przykład najlepszego z polskich pięściarzy, którego ostatniego straszliwie do krwi pobił pewien Francuz.
Wychodzi na to, że nasze panie dużo lepiej od panów potrafią przystosować się do obecnych trudnych czasów. Przystosować i w nich sprawniej funkcjonować. Czy dlatego, iż są ambitniejsze, bardziej uparte, bardziej odporne na stresy, bardziej konsekwentne w dążeniu do celów? Bardziej - hmmm... - męskie?
II. W tym samym niemal czasie, gdy w Madrycie polskie panie miały świetne życie, w kraju - także w wigilię międzynarodowego ponoć przecie Dnia Kobiet - męskość kobiet z zagranicy, ale na polskiej ziemi, objawiła się podczas finałowego meczu koszykówki o Puchar Polski. Grał zespół z Gdyni i drużyna z Krakowa. Jak napisano w gazetach - mecz "był ostry, sędziowie pozwalali na twardą walkę, a zawodniczki momentami nie przebierały w środkach". Pod koniec zawodów krakowska Serbka Jelena Skerovic podczas udanej akcji na kosz rywalek została powalona na parkiet przed broniącą tego swojego kosza gdyńską Amerykankę, Elaine Powell. Przewrócona i jeszcze leżąca na boisku Serbka kopnęła swoją imienniczkę, a ta w odwecie pięściami pobiła koszykarkę z Krakowa, która z podbitym okiem, złamaną kością jarzmową i zakrwawionym nosem została odprowadzona przez współczujące jej koleżanki do szatni. Sportowe media wciąż nie ustają w ekscytacji tym wydarzeniem, choć bójki na boiskach nie są czymś rzadkim, tu jednak pobiły się - a nie tylko poszarpały za włosy - damy.
Kierownictwo krakowskiego klubu zapewniło natomiast, że będzie teraz wspierać zawodniczkę w jej przedsięwzięciach zmierzających do surowego ukarania "mężnej" Amerykanki, której grozi nawet uwięzienie do 5 lat.
III. W poprzednim sezonie koszykarzy też zdarzały się międzynarodowe scysje pod polskimi koszami. Oto rodak Skerovic, Goran Jagodnik, z premedytacją popchnął skaczącego Litwina, Tomasa Nagysa. Ten upadł, złamał w nodze kość strzałkową i przedwczeście zakończył sezon, tracąc przez to sporo pieniędzy, które mógł zarobić graniem w koszykówkę. Nagys także, przy wsparciu swojego klubu, zapowiadał sądową sprawę swojemu krzywdzicielowi. Sprawa rozeszłą się jednak po kościach. - Szanuję Nagysa - zapewniał agresor. - Wszystko stało się w ferworze walki - usprawiedliwiała go jego ofiara.
Tak jak Skerovic i Powell, tak jak i inni sportowi legioniści w naszym kraju, tak jak przecież i polscy zawodowi sportowcy, również Nagys i Jagodnik grali i walczyli - też wszelkimi środkami - o wielkie pieniądze. Po nie przecież przyjechali do Polski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska