Opłata za śmieci 2021 w Opolu. Wzrośnie cena wywozu śmieci - o ile i od kiedy podwyżka?

Miłosz Bogdanowicz
Miłosz Bogdanowicz
Od przyszłego roku mieszkańcy Opola zapłacą więcej za odbiór śmieci.
Od przyszłego roku mieszkańcy Opola zapłacą więcej za odbiór śmieci. archiwum
Miejscy radni uchwalili w czwartek podwyżki opłat za wywóz śmieci w Opolu. Nie obeszło się bez burzliwej dyskusji. "Miasto padło ofiarą rządu Prawa i Sprawiedliwości" - grzmiał na sesji prezydent miasta.

Obecnie opolanie płacą 19 złotych za każdą osobę zamieszkującą gospodarstwo segregujące odpady. W przypadku, gdy w gospodarstwie śmieci się nie segreguje, każdy mieszkaniec płaci 38 złotych. Miesięcznie koszty w przypadku czteroosobowej rodziny kształtują się na poziomie odpowiednio 76 i 152 złote.

To się jednak zmieni.

Opłata za śmieci w Opolu - jaka podwyżka od 2021 roku?

Od 2021 roku koszt wywozu odpadów - bez podziału na segregowane i niesegregowane - będzie wynosił 28 złotych od osoby.

W gospodarstwie czteroosobowym miesięczna opłata za wywóz śmieci w Opolu wyniesie więc 112 złotych, czyli 36 złotych więcej niż teraz.

Jeśli zaś podobne liczebnie gospodarstwo będzie uchylać się od segregacji śmieci, zapłaci 224 złote miesięcznie, czyli aż o 72 złote więcej niż obecnie.

W uzasadnieniu uchwały wskazano, że podwyżki są niezbędne w związku ze zmianami przepisów o utrzymaniu czystości i porządku w gminach. Wprowadzają one m.in. górne granice stawek opłat dla właścicieli nieruchomości niezamieszkałych, co w połączeniu z obowiązkiem selektywnej zbiórki odpadów spowoduje stratę w budżecie ponad 6 mln złotych.

- Trzeba pamiętać, że przy obecnym poziomie opłat system się nie bilansuje i to miasto wzięło na swoje barki jego utrzymanie. Na dłuższa metę taka sytuacja nie może mieć jednak miejsca - argumentuje Piotr Mielec, szef klubu radny prezydenta Arkadiusza Wiśniewskiego.

- Dziwię się, że tych kilku milionów nie można znaleźć w budżecie w innych miejscach. Przecież dla rodziny choćby czteroosobowej to będą duże różnice. Może warto zrezygnować z miejskiego programu in vitro albo innej inwestycji, byle nie podnosić opłat w tym trudnym, pandemicznym czasie? - zastanawiał się na sesji Marek Kawa, radny Prawa i Sprawiedliwości.

Odpowiedział mu Arkadiusz Wiśniewski, prezydent Opola. - Nie da się zagadać rzeczywistości. Można długo rozmawiać, ale prawda jest taka, że miasto musi podnieść stawki przez to, co zrobił rząd zmieniając różne akty prawne w zakresie segregacji i odbioru odpadów, w tym nakazując samorządom obniżkę opłat za odbiór śmieci od firm - tłumaczył.

- Mimo zapowiedzi, że rząd wycofa się ze zmian nakładających, mimo chwili refleksji nad tym, wciąż nie doczekaliśmy się ostatecznie żadnych decyzji, które by nam pomogły. Ofiarami tego postępowania rządzących są też mieszkańcy Opola, niestety - dodał prezydent Wiśniewski.

Nowy rok, nowa firma?

Przypomnijmy - miasto szuka firmy, która od kwietnia przyszłego roku będzie odbierać śmieci na terenie Opola. Niewykluczone, że jeśli koszty funkcjonowania całego systemu będą wyższe niż ma to miejsce w przypadku firmy Remondis, potrzebne będą kolejne podwyżki.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska