Lotnicza podróż z międzylądowaniem w Katarze trwała kilkanaście godzin. Wyjazd był typowo nurkowy, więc opolanie niemal od razu wsiedli na jacht i popłynęli w morze.
- Nurkowaliśmy już w kilku krajach, ale Malediwy od zawsze chodziły mi po głowie - opowiada Leszek Kłonowski, nurek z 15-letnim stażem. - Wielość różnego rodzaju morskich stworzeń jest porażająca, niesamowita jest także wysoka temperatura wody oraz jej przejrzystość.
- Wspólnie z Leszkiem chcieliśmy wreszcie spotkać rekina wielorybiego oraz mantę i to się udało - opowiada Tomasz Kochanowski, którego na wyjazd namówił kolega.
Opolanie nurkowali kilka razy dziennie, robili też mnóstwo zdjęć i filmów.
- Mogłem dotknąć ręką ryb, które jako dzieciak oglądałem na znaczkach - uśmiecha się Kochanowski.
Jedyne zagrożenie, jakie czuli, to obawa przed zagubieniem się w niemal bezkresnym oceanie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?