Na początku czerwca niespodziewanie przestał mi działać telefon – opowiada Rafał Blania z Opola. - To było w okolicy Bożego Ciała, więc pomyślałem, że być może jest jakaś awaria sieci i że naprawią ją po długim weekendzie.
Łączność nie wracała, więc opolanin zadzwonił na infolinię T-mobile i tam dowiedział się, że ma zaległości finansowe na jednym z trzech rodzinnych telefonów.
-Zdziwiłem się, bo opłacam abonament regularnie zgodnie z tym, co otrzymuję na fakturze - opowiada czytelnik. - Konsultant polecił mi sprawę wyjaśnić w salonie.
Tak też pan Grzegorz zrobił. Na miejscu dowiedział się, że zalega w T-mobile z opłatami na kwotę blisko 2 tys. zł (z odsetkami) za usługę internetową na jednym z telefonów, tym należącym do jego mamy.
- Byłem w szoku, bo nikt wcześniej nie informował mnie o tym, że mam jakiś dług - denerwuje się pan Rafał. - Wyłączono mi po prostu telefony bez ostrzeżenia.
Billing prawdę powie
Pan Rafał mówił, że wielokrotnie prosił operatora o wyjaśnienia.
- Chciałem się dowiedzieć, kiedy i w jaki sposób włączono mi tę usługę - tłumaczy. - Jestem osobą niepełnosprawną, mieszkam z mamą i bratem. Ledwo wiążemy koniec z końcem. Nie mam pieniędzy, żeby to zapłacić.
Skontaktowaliśmy się w tej sprawie z T-mobile, prosząc o wyjaśnienia i komentarz, ale od 20 sierpnia nie otrzymaliśmy żadnej odpowiedzi. W piątek nikt też nie podnosił telefonu w biurze prasowym firmy.
Janusz Kuliberda, rzecznik praw konsumenta z Kluczborka, obiecuje się sprawie przyjrzeć.
- Ale muszę dostać komplet dokumentów - podkreśla. - Pan Rafał musi mi je dostarczyć. Póki co za mało wiem, żeby powiedzieć coś na ten temat. Sporo wątpliwości na temat tej usługi rozwiałyby billingi. Pan Rafał musi o nie poprosić. Koszt wydania takiego dokumentu to 5 zł, a będzie wiadomo, kiedy usługę aktywowano i jak z niej korzystano.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?