Opole chce wspierać nie tylko rodziny wielodzietne

Artur  Janowski
Artur Janowski
Basen letni na placu Róż to jeden z tych miejskich obiektów, gdzie bilety dla dzieci, mogłyby kosztować symboliczną złotówkę. Wszędzie takiego rozwiązania wprowadzić się jednak nie da.
Basen letni na placu Róż to jeden z tych miejskich obiektów, gdzie bilety dla dzieci, mogłyby kosztować symboliczną złotówkę. Wszędzie takiego rozwiązania wprowadzić się jednak nie da.
W Opolu nie będzie karty "Trzy plus", która miała zapewnić ulgi rodzinom wielodzietnym. Rada ds. rodziny chce, aby ulgi przysługiwały wszystkim, którzy w Opolu decydują się na dziecko.

Karta "Trzy plus" to pomysł pań radnych, które chciały, aby wzorem innych miast, także
Opole wspierało rodziny wielodzietne, czyli takie, mają co najmniej trójkę dzieci. Karta miała im zapewnić duże ulgi np. przy korzystaniu z miejskich obiektów czy też komunikacji miejskiej.

Jej wprowadzenie wzbudza jednak kontrowersje i uchwała, dotycząca ulg, była już dwukrotnie wycofywana z sesji. Kolejną, poprawioną wersję oceniała w piątek Rada ds. Rodziny, działająca przy prezydencie.

I większość jej członków - powołanych do rady po to aby podpowiedzieć prezydentowi, jak skutecznie wesprzeć rodziny - pomysł karty skrytykowała.

- Nie wiem, dlaczego mamy pomagać rodzinie z trójką dzieci, a nie np. tej, które decyduje się na dwoje dzieci? - pytała Zofia Śmigielska, dyrektor Akademii Kinder Centrum.

- Taka karta nie zmieni w dramatycznej sytuacji demograficznej jaka jest w Opolu i województwa - oceniał lekarz Janusz Stasiak. - To jest... bzdurny program. Musimy szukać innych, bardziej konkretnych rozwiązań.

- Proszę nas nie obrażać! - zaprotestowała Violettta Porowska, radna PiS. - Pracowaliśmy z koleżankami długo nad tą uchwałą, a ideą tej karty jest aby promować i wspierać rodziny, którym jest najciężej. A takimi są właśnie rodziny wielodzietne.

Doktor Stasiak przeprosił radne, ale karty to nie uratowało. Wiceprzewodniczący rady miasta Marcin Ociepa zaproponował bowiem, aby na wszystkich miejskich obiektach obniżyć bilety wstępu dla dzieci.

- I w ten sposób wspomóc wszystkie rodziny - podkreślał wiceprzewodniczący. - Skoro to dzieci są dla nas najważniejsze to uczyńmy coś, aby były zdrowsze, mądrzejsze, a dzięki częstszym wizytom na basenie czy w teatrze możemy to spowodować. Jednocześnie znacznie tańsze bilety będą ulgą dla budżetów rodzin, które decydują się na dzieci.

Pomysł spodobał się członkom rady ds. rodziny, choć niewykluczone, że drastyczna obniżka (na niektórych obiektach bilet dla dziecka miałby kosztować tylko symboliczną złotówkę) wymusi na mieście podwyżkę cen biletów dla dorosłych.

- Niekoniecznie, bo obniżka cen biletów dla dzieci może przyciągnąć na miejskie obiekt większą liczbę użytkowników i w ten sposób zrekompensować mniejsze wpływy - oceniała Zofia Śmigielska.

Ostatecznie rada jednogłośnie poparła pomysł wiceprzewodniczącego, a teraz urząd miasta ma całe wakacje, aby przeanalizować, ile taka obniżka cen kosztowałaby budżet miasta w 2013 roku. W odstawkę poszła natomiast uchwała o karcie "Trzy plus".

- Nowe rozwiązanie jest prostsze i nikogo nie dzieli - podkreśla Krzysztof Kawałko, wiceprezydent kierujący pracami rady. - Liczę, że gdy jesienią przedstawimy konkretne wyliczenia i propozycje budżetowe radnym, to z ich strony uzyskamy poparcie. Bez radnych tego pomysłu zrealizować się nie uda.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska