Podwyżkę cen biletów miesięczny zaproponował Miejski Zakład Komunikacji, który w marcu już podwyższył ceny biletów jednorazowych z 2,30 na 2,60 zł. Wtedy tylko dodatkowa dopłata do spółki z budżetu miasta w wysokości 500 tys. zł spowodowała, że nie ruszono cen biletów miesięcznych.
Zobacz:Opole. Nowe autobusy w MZK tuż, tuż
Teraz MZZ zaproponował, aby zdrożały w 2012 roku o około 5 procent. To miałoby dać spółce dodatkowe 300 tysięcy zł.
- To jeden z wariantów, jakie przedstawiliśmy władzom miasta - zastrzega Tomasz Zawadzki, rzecznik MZK. - Drugi to zwiększenie dopłaty ze strony budżetu, która w tym roku jest na poziomie 11 mln zł, a w przyszłym chcielibyśmy, aby była wyższa. Tym bardziej że pojawiają się pomysły, abyśmy wrócili na linie, których już nie obsługujemy, lub też stworzyli nowe połączenia - mówi Zawadzki.
MZKzgodnie z pojawiającymi się sugestiami mieszkańców oraz radnych jest gotowe, aby w 2012 roku wrócić np. na ulicę Wróblewskiego (obecnie linia 15 omija Szczepanowice) czy obsługiwać szpital przy ul. Katowickiej oraz pętlę przy ul. Żytniej. Na reorganizację połączeń, którą w marcu wprowadził MZK, narzekają również mieszkańcy Nowej Wsi Królewskiej. W tej dzielnicy też słychać głosy, że autobusów miejskich jest za mało.
Zobacz: Podwyżka. Ile zapłacimy za bilet MZK w Opolu?
Przedstawiciele spółki uważają, że zwiększenie liczby kursów, czy nawet nowe połączenia są możliwe, ale tylko wówczas, gdy miasto zapłaci MZKwięcej niż do tej pory. W 2011 roku dopłata wyniosła 11 mln zł, z kolei w przyszłym roku spółka chciałaby od miasta od 11,8 do 12,4 mln zł w zależności od cen biletów miesięcznych i liczby nowych połączeń, na które zdecyduje się ratusz.
Na razie, w pierwszych przymiarkach budżetowych na 2012 rok dopłatę wyliczono na poziomie 11,9 mln zł. Jeśli wierzyć analizom przygotowanym przez MZK, to by oznaczało, że nowych połączeń nie będzie, a pasażerów czeka jednak podwyżka cen biletów miesięcznych.
- Z tych analiz nie należy wyciągać zbyt pochopnych wniosków - przekonuje Arkadiusz Wiśniewski, zastępca prezydenta ds. komunikacji. - Po pierwsze jesteśmy jeszcze przed dyskusją z radnymi o faktycznej wysokości dopłaty do spółki. Po drugie spółka zawsze sugerowała podwyżkę cen biletów, a zgodę na nią nie zawsze dostawała.
Wiśniewski przypomina także, że MZK będzie mieć w 2012 roku dodatkowe wsparcie ze strony sąsiednich gmin (Dąbrowa, Dobrzeń oraz Komprachcice), które po trudnych negocjacjach udało się przekonać do współfinansowanie kursów na ich terenie.
Dlatego w sumie spółka może liczyć na ponad 500 tys. zł, a także na 130 tys. za obsługę linii łączącej Opole z centrum handlowym Turawa Park.
- Sytuacja spółki powinna się poprawiać - przekonuje Wiśniewski. - Czy na tyle, abyśmy mogli zrezygnować z podwyżek cen biletów? Tego jeszcze nie wiem, ale powinniśmy się o tym przekonać, gdy uchwalimy budżet miasta.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?