Opole. Rasistowskie komentarze na Facebooku przypłacił wyrokiem. Piotr N. bronił się, że... jest kibicem

Wpisy, które zaprowadziły Piotra N. na ławę oskarżonych, pojawiły się na Facebooku między lipcem 2017, a czerwcem 2020 roku. Zdaniem prokuratury mężczyzna wielokrotnie znieważał, nawoływał do nienawiści, a także do popełnienia przestępstw motywowanych przynależnością wyznaniową oraz polityczną, m.in. hasłami "je..ać lewaków", czy "je..ać koszernych".

Zarzucono mu również propagowanie totalitarnego ustroju państwa. Swoje poglądy, w ocenie śledczych, oskarżony manifestował również ubiorem z charakterystycznymi symbolami. Piotr N. tłumaczył, że kupował odzież w legalnych sklepach.

Mężczyzna miał być dumny z tego, że jego kilkuletni syn, ucząc się pisać, ułożył na tablicy magnetycznej napis "Fourteen Words", czyli z angielskiego „czternaście słów”. Jest to często używane przez neonazistów i rasistów hasło symbolizujące zdanie, które można przetłumaczyć jako: "Musimy zabezpieczyć byt naszego ludu i przyszłość dla białych dzieci". Na sali rozpraw oskarżony twierdził, że to nie dziecko, a on ułożył napis.

Piotr N. musiał się również wytłumaczyć z używania symbolu 88. Neonaziści traktują tę liczbę jako kod, reprezentującego slogan "Heil Hitler".

- W subkulturze kibiców Celtic Glasgow ta liczba oznacza rok powstania klubu. Przez 8 lat byłem w Szkocji, należałem do tej subkultury - przekonywał 39-latek.

Prokurator zarzucił też Piotrowi N., że 10 czerwca 2019 roku publicznie pochwalał przestępstwa popełnione przez Andersa Breivika na tle przynależności politycznej oraz wyznaniowej (Breivik to skrajnie prawicowy terrorysta, który w lipcu 2011 zamordował w zamachach w Norwegii ponad 70 osób, raniąc ponad 300 osób).

- Nie pochwalałem morderstwa. Chodziło o to, że Breivik już wcześniej ostrzegał, że nielegalny napływ imigrantów w Szwecji może spowodować to, co się dzieje teraz w Europie - wyjaśniał.

Piotrowi N. groziło do 5 lat więzienia. Prokurator wnosił o wymierzenie mu roku w zawieszeniu na 2 lata oraz tysiąca złotych grzywny. Obrońca domagał się uniewinnienia.

Sąd Okręgowy w Opolu, który orzekał w sprawie, skazał 39-latka na 10 miesięcy nieodpłatnych prac społecznych (po 20 godzin miesięcznie). Wyrok jest nieprawomocny.