Opolski Festiwal Skoków. „Mały Olimpijczyk” nie tylko dla dzieci

W tej edycji razem z małymi opolanami występować będą między innymi Władysław Kozakiewicz, Jacek Wszoła, Urszula Kielan czy oczywiście Janusz Trzepizur, a także cała plejada skoczków wzwyż. Do tego wspierać ich będzie grupa lekkoatletów Politechniki Opolskiej oraz opolskich olimpijczyków.

Rozpoczęcie całej zabawy nastąpi kwadrans po oficjalnym otwarciu OFS, które przewidziano na niedzielę o godz. 13. Tym bardziej na to warto zwrócić uwagę, że taki zlot byłych sportowych gwiazd to również niecodzienna okazja dla kibiców pamiętających ich wspaniałe występy na spotkanie, rozmowę i zrobienie sobie wspólnego pamiątkowego zdjęcia. Okazji ku temu będzie mnóstwo. W dodatku kolejną gratką dla łowców autografów będą goście specjalni: brązowi medaliści w piłce ręcznej ze stolicy regionu, koszykarze Weegree AZS-u Politechniki, którzy niedawno awansowali na zaplecze elity oraz futboliści amerykańscy z Towers Opole w strojach meczowych.

Tak czy inaczej, całe przedsięwzięcie to przede wszystkim ogromna frajda dla wszystkich dzieciaków, które mają okazję spotkać się z wielkimi mistrzami i zawsze chętnie biorą udział w tych zmaganiach. Co niemniej ważne, byli sportowcy również śmiało przystają na tego typu inicjatywę. Jak choćby Kozakiewicz czyli mistrz olimpijski w skoku o tyczce z Moskwy 1980, który lubi powtarzać, że przyjazd na OFS to zawsze jest wielkie przeżycie.

- Możliwość spędzenia czasu z dziećmi jest bardzo przyjemna, tym bardziej, że każdy sportowiec zaczynał swoją karierę w podobny sposób jak uczestnicy „Małego Olimpijczyka” - nie kryje wielki lekkoatleta, a przecież ta część imprezy wywodzi się z igrzysk olimpijskich przedszkolaków, czyli najstarszej imprezy sportowej w Opolu, jeśli chodzi o tę grupę wiekową. A w tym roku w zabawie wezmą udział dzieci z sześciu opolskich placówek.

- Młodzież trzeba dopuścić do tego, by mogła swobodnie uprawiać lekkoatletykę, tak samo jak w przypadku młodych adeptów piłki nożnej, którzy chcą być jak choćby Robert Lewandowski -obrazuje sytuację, który za każdym razem uczy młodych adeptów sportu podstaw swojego sportu.

Zresztą każdy z byłych świetnych sportowców ćwiczy z dziećmi, ucząc ich podstaw konkurencji, w której w przeszłości osiągał wielkie sukcesy. Tym samym ma okazję sprawić, by dzieci polubiły właśnie daną specjalność. Najpierw zatem będzie wspólny trening, potem zawody, a na koniec uczestnicy dostaną pamiątkowe medale.