Opolski urząd marszałkowski pozwał Alinę Czyżewską, która ujawniła plagiat w konkursie na dyrektora Muzeum Śląska Opolskiego

Iwona Kłopocka-Marcjasz
Iwona Kłopocka-Marcjasz
Muzeum Śląska Opolskiego.
Muzeum Śląska Opolskiego. Lestat / Jan Mehlich / CC3.0 Wikipedia
Województwo Opolskie wystąpiło do Sądu Okręgowego w Opolu z pozwem o naruszenie dóbr osobistych przeciwko Alinie Czyżewskiej. Sprawa ma związek z ujawnieniem przez znaną działaczkę obywatelską plagiatu w konkursie na dyrektora Muzeum Śląska Opolskiego.

"Decyzja dotycząca wniesienia pozwu przeciwko pani Alinie Czyżewskiej została podjęta w związku z formułowaniem przez nią nieprawdziwych zarzutów, rzutujących na postrzeganie całego Województwa Opolskiego" - czytamy w przesłanym we wtorek stanowisku urzędu marszałkowskiego. - "W wypowiedziach Aliny Czyżewskiej przedstawicielom Województwa Opolskiego bezpodstawnie zarzucono bowiem, że działają oni bez poszanowania prawa, dopuścili się popełnienia przestępstwa braku archiwizacji materiałów archiwalnych, zastraszania osób trzecich oraz zaniechań w związku z podejrzeniem popełnienia przestępstwa plagiatu".

Rzecz dotyczy konkursu na stanowisko dyrektora Muzeum Śląska Opolskiego, który w 2018 roku wygrała Monika Ożóg.

Alina Czyżewska, to aktorka i znana działaczka społecznych i obywatelskich ruchów, takich jak Sieć Obywatelska Watchdog Polska i Kultura Niepodległa, czuwających nad praworządnością.

Czyżewska ujawniła, że Ożóg wygrała konkurs na podstawie splagiatowanej koncepcji autorstwa dyrektora muzeum w Łodzi. Monika Ożóg podała się do dymisji.

W swoich wypowiedziach Alina Czyżewska odnosiła się też do działań urzędu, podejmowanych dla wyjaśnienia skandalu. Chodziło m.in. o obowiązek archiwizowania dokumentów osób stających do konkursu. Ponieważ dokumenty innych uczestników nie zachowały się, Czyżewska wystąpiła do prokuratury w sprawie możliwości popełnienia przestępstwa przez marszałka województwa i dyrektorkę jednego z departamentów.

W związku z tym zawiadomieniem Czyżewska ma na początku sierpnia złożyć wyjaśnienia w prokuraturze.

Zdaniem urzędu Czyżewska obraziła całe województwo.

"W drodze nieprawdziwych zarzutów Aliny Czyżewskiej wielokrotnie doszło do naruszenia dóbr osobistych Województwa Opolskiego w postaci reputacji i dobrego imienia, co uzasadniało wniesienie (...) pozwu o naruszenie dóbr osobistych. Województwo Opolskie i władze Województwa Opolskiego są przygotowane na krytykę podejmowanych przez nie działań i nigdy w żaden sposób nie kwestionowały prawa do dozwolonej ich krytyki. Tym niemniej, w odniesieniu do wypowiedzi Aliny Czyżewskiej, doszło do przekroczenia norm zezwalających na dozwoloną krytykę działań Województwa Opolskiego w dziedzinie kultury, co pociągało za sobą konieczność podjęcia stosownej reakcji w postaci skorzystania ze środków sądowej ochrony dóbr osobistych. Złożenie pozwu (...) było tym bardziej uzasadnione, że rzekome nieprawidłowości stanowiące źródło krytyki Aliny Czyżewskiej, nie zostały stwierdzone przez uprawnione do tego organy" - czytamy w stanowisku urzędu marszałkowskiego.

Pozew mnie nie przeraża, choć mnie zaskoczył. Urząd Marszałkowski zaatakował tutaj z grubej rury - mówi nto Alina Czyżewska. - To zastanawiające i śmieszne, bo marszałek wytacza ogromne działa przeciwko obywatelce, która kontroluje i nagłaśnia nieprawidłowości w działaniu władz. Co więcej, marszałek nie pozywa mnie osobiście, ale zasłania się województwem. A przecież województwo to wspólnota samorządowa, czyli mieszkańcy i mieszkanki. Dla mnie to przykład, jak władza traci kontakt z rzeczywistością, nie rozumie swojej funkcji i odlatuje. To przykład ogromnej buty władzy. Niestety takie sytuacje zdarzają się bardzo często - mówi.

Alina Czyżewska podkreśla, że działała z ramienia Kultury Niepodległej.

- Władze nie miały jednak odwagi pozwać Kultury Niepodległej, ani Gazety Wyborczej, na której łamach się wypowiadałam, tylko atakują mnie, chowając się za mieszkańcami województwa - podkreśla.

"Gorąco pozdrawiamy Województwo Opolskie, czyli Mieszkańców i Mieszkanki! I dziwimy się, dlaczego Marszałek Województwa chowa się za Waszymi plecami... - napisano na profilu Kultury Niepodległej. - "Alina, koordynatorka Pogotowia Prawnego Kultury Niepodległej, ujawniła m.in plagiat w konkursie na dyrektora Muzeum Śląska Opolskiego i krytykowała działania opolskich władz. Co więcej, robiła to w ramach działań i na łamach Kultury Niepodległej - ale Marszałek zaatakował ją, a nie nas, instytucję. Ktoś tu się chyba kompromituje..."

W pozwie Województwo Opolskie domaga się do Czyżewskiej przeprosin na łamach opolskiej Gazety Wyborczej i Kultury Niepodległej.

Przeprosin nie będzie - mówi Alina Czyżewska. - Bardzo chętnie spotkam się w sądzie w Opolu i zabiorę głos w tej sprawie. Coraz częściej rządzący groźbą pozwu próbują zamykać usta aktywistom. Coraz częściej w ten sposób władze próbują uciszać obywateli, bo nie chcą, żebyśmy kontrolowali, dopytywali, drążyli, patrzyli im na ręce, piętnowali. Bo władza woli mieć potulnych i cichych podwładnych, którzy nie interesują się tym, co władza robi. Wysłanie takiego pozwu ma za zadanie wywołanie tzw. "efektu mrożącego": inni obywatele widząc, jak władza demonstruje siłę (dysponuje wszak ogromnym zapleczem i naszymi finansami), zatrzymują się w pół drogi i zawracają z bycia aktywnym obywatelem. Tak się niszczy społeczeństwo obywatelskie - podkreśla Alina Czyżewska.

od 7 lat
Wideo

NORBLIN EVENT HALL

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska