Poważne przestępstwa: rozboje, włamania, kradzieże czy niszczenie mienia to zaledwie 5 procent zdarzeń obserwowanych przez kamery miejskiego monitoringu - stwierdza analiza kontroli NIK w wybranych miastach Polski.
33 procent ujawnianych zdarzeń dotyczy nieprawidłowego parkowania. Choć kontrola nie objęła Opolszczyzny, u nas także kamery "skupiają się" głównie na kierowcach.
- Niestety, złe parkowanie to problem, z którym najczęściej spotykają się mieszkańcy. Trudno z tego robić nam zarzut - komentuje Grzegorz Smoleń, komendant Straży Miejskiej w Nysie. - Ostatnio w dwóch wypadkach w mieście zginęli przechodnie, którzy wyszli na ulicę zza zaparkowanego pojazdu.
W miastach Opolszczyzny systemy monitoringowe mają wszystkie miasta powiatowe i niektóre mniejsze.
Przeczytaj też: Wiemy, gdzie pojawią się nowe kamery w Opolu
W sumie to ponad 200 kamer. Ile dokładnie? Nie wiadomo. Nikt nie zbiera takich danych, nie nadzoruje pracy monitoringu. Brakuje precyzyjnych przepisów i każda gmina stosuje własne rozwiązania.
Większość miast organizuje centralę z podglądem w siedzibie straży miejskiej. Wyjątkowo powierzają to miejscowej komendzie policji (np. w Prudniku). W Strzelcach Opolskich dozorem nad kamerami zajmują się zatrudnieni przez gminę emerytowani policjanci.
W Brzegu zatrudniano osoby niepełnosprawne, póki ich miejsca pracy dofinansowywał Państwowy Fundusz Rehabilitacji Niepełnosprawnych. Obecnie pracują tam ludzie kierowani przez urząd pracy do prac interwencyjnych lub na staże.
Tymczasem czujność i spostrzegawczość tych ludzi, to - zdaniem kontrolerów NIK - gwarancja skuteczności. Jedna osoba może efektywnie dozorować najwyżej 16 kamer. Tymczasem w Brzegu (rekord) ma na oku aż 21.
- Część kamer jest zainstalowana w parku i nie wymaga takiej uwagi - tłumaczy Krzysztof Szary, komendant tamtejszej straży. W Głogówku obraz z 6 kamer można zobaczyć w internecie. Ale policjanci, z powodu czasowej awarii, nie mają do niego bieżącego dostępu.
Poza szybkimi interwencjami obraz z kamer jest wykorzystywany przez prokuratury i sądy, a w jednym z przygranicznych miast dwa razy nawet przez służby specjalne. Korzystają też obywatele, np. do spraw cywilnych o zniszczenia aut na parkingach. Nagrania wydawane są tylko na wniosek sądu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?