Klika dni temu do policjantów z krapkowickiej komendy zgłosiły się dwie kobiety, które zostały oszukane podczas sprzedaży w internecie.
Z relacji pokrzywdzonych wynikło, że na jednym z komunikatorów napisały do nich osoby zainteresowane ich ofertą. W obu przypadkach panie miały do sprzedania obuwie.
- Transakcja miała się odbyć za pośrednictwem portalu aukcyjnego. Kupujący zaoferowali, że zorganizują kuriera, który odbierze przesyłkę, zapowiedzieli też, że pieniądze przeleją na konta sprzedających - informuje sierż. sztab. Ewelina Karpińska z Komendy Powiatowej Policji w Krapkowicach.
45-latka i 30-latka weszły w linki nadesłane przez kupujących za pomocą komunikatora, zaraz potem pojawił się komunikat o konieczności wprowadzenia numeru karty i nr CVC (to również numer z karty bankomatowej) oraz podaniu pozostałych danych wrażliwych.
- Sprzedające, nieświadome tego, że strona jest fałszywa, podały te dane - dodaje Ewelina Karpińska.
Dodatkowo jedna z kobiet autoryzowała kod, który w tym czasie otrzymała ze swojego banku drogą SMS-ową. Treść tej wiadomości był w języku angielskim.
Jak się później okazało poprzez autoryzację dodała kolejny telefon do swojej aplikacji mobilnej (w tym przypadku telefon oszusta).
Mając wszystkie dane, przestępcy weszli na konta kobiet, z których ukradli pieniądze. 45-latka straciła blisko 130 tysięcy, natomiast 30-latka prawie 15 tysięcy złotych.
To kolejne przypadki tego typu oszustw na Opolszczyźnie w ostatnim czasie. Klika dni temu do policjantów z brzeskiej komendy zgłosił się 34-latek, który na portalu aukcyjnym wystawił do sprzedaży wózek dziecięcy. On w taki sam sposób stracił ponad 7 tysięcy złotych.
Policjanci apelują, by podczas dokonywania transakcji w internecie zachować najwyższą ostrożność.
- Należy być czujnym, gdy otrzymamy wiadomość od kupującego, że już wpłacił, bądź zaraz wpłaci pieniądze za sprzedawany przez nas przedmiot, ale my musimy wejście w link i podać dane naszej karty bankomatowej - mówią policjanci z opolskiego wydziału do walki z cyberprzestępczością.
Nigdy nie udostępniajmy nikomu numeru karty ani specjalnego kodu zapisanego na karcie (chodzi kod CVV2/CVC2, który nadrukowany jest obok podpisu).
Czytajmy też dokładnie każdą wiadomość z kodem autoryzacyjnym, którą dostajemy z banku zanim go wykorzystamy.
- Każde finalizowanie transakcji poza portalem aukcyjnym, czy to przez wiadomości mailowe, czy sms-y albo komunikatory, które zwierają linki powinno wzbudzić naszą czujność - dodają policjanci.
Zwróćmy również uwagę na pisownię wiadomości. Te od oszustów często zawierają błędy i literówki. Naszą czujność powinien wzbudzić każdy sposób wywarcia na nas presji czasu, pośpiechu czy szybkiego sfinalizowania transakcji.
Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?