Najbliższe lata będą trudniejsze dla rolników, bo kończą się unijne programy, z których sporo gospodarzy skorzystało. To jeden z wniosków, do których doszli wczoraj członkowie Związku Rolników Śląskich. Ta organizacja skupia ok. 1200 gospodarzy z województw: opolskiego i śląskiego.
Zobacz: Opolscy rolnicy chcą współpracować z naukowcami
- Unijne pieniądze na inwestycje się kończą, więc Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa powinna opracować własny program wsparcia dla gospodarzy - zauważa Bernard Dembczak, przewodniczący związku. - Będziemy o to wnioskować.
Podczas walnego zgromadzenia, które zorganizowano w Leśnicy, rolnicy próbowali oszacować, jakie straty spowodowały ostatnie przymrozki.
- Najbardziej ucierpiały uprawy ziemniaka i buraka cukrowego - ocenia Mariusz Wilkowski, rolnik z Zalesia Śląskiego. - Wielu rolników było oczywiście ubezpieczonych, ale odszkodowania nigdy nie pokrywają całości strat.
Zobacz: Uwaga rolnicy pracujący za granicą. Podwójne ubezpieczenie nie jest potrzebne
Rolnicy narzekali także na ceny skupu tuczników. Obecnie rolnicy dostają za kilogram ok. 4,60 zł. Ich zdaniem cena powinna wynosić minimum 6 zł, bo w ostatnich latach znacznie podrożały pasze i paliwo. Te koszty biją rolników po kieszeni.
Na wczorajszym zgromadzeniu rolnicy wybrali także władze swojego związku. Przewodniczącym, na kolejną kadencję, został Bernard Dembczak.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
