Oskarżonemu o nielegalne sprowadzanie do Polski ciężarówek grozi do 5 lat więzienia

fot. Archiwum
fot. Archiwum
Według prokuratury 45-letni Jan K. posługiwał się sfałszowaną dokumentacją przy odprawach celnych oraz zlecił wręczanie celnikom ponad 26 tys. zł łapówek.

Wydział śledczy Prokuratury Okręgowej w Opolu skierował właśnie do Sądu Rejonowego w Kluczborku akt oskarżenia przeciwko Janowi K., głównemu podejrzanemu w sprawie dotyczącej nielegalnego importu ciągników siodłowych i naczep do Polski.

Do przestępczego procederu dochodziło w latach dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku. Sprawę prowadził Urząd Celny w Opolu wspólnie z opolską delegaturą ówczesnego Urzędu Ochrony Państwa, a następnie Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego.

Jak ustalili śledczy, podczas odpraw celnych ciężarówek i naczep posługiwano się sfałszowaną lub nierzetelną dokumentacją. Pojazdy sprowadzano także na firmy "słupy". Oprócz tego korumpowano celników.

10 osób, które współpracowały z Janem K., zostały już prawomocnie skazane w lutym 2006 roku. Postawienie przed sądem 45-latka było możliwe, bo ukrywał się przez osiem lat. W końcu został zatrzymany.

Mężczyznę prokuratura oskarżyła o popełnienie kilkunastu przestępstw, w których odgrywał kierowniczą rolę, m.in. takich jak: posługiwanie się sfałszowaną dokumentacją przy odprawach celnych pojazdów oraz zlecenia wręczania łapówek celnikom w kwocie co najmniej 26 700 tys. zł.

Natomiast ściganie pozostałych przestępstw (skarbowych oraz dotyczących poświadczania nieprawdy przy zakładaniu firm na tzw. "słupy") przedawniło się w czasie gdy podejrzewany ukrywał się.

Jan K. nie przyznaje się do winy. Grozi mu kara pozbawienia wolności do lat pięciu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska