Być bliżej mieszkańców - tłumaczy Artur Pieczarka, rzecznik prasowy nyskiego magistratu.
- A będzie to możliwe właśnie dzięki nowej siedzibie Ośrodka Pomocy Społecznej, którego adaptacja już dobiega końca - dodaje.
Zobacz: Opole dostanie z ministerstwa sportu pieniądze na budowę pływalni
W nowym budynku przy ulicy Prusa trwają właśnie prace wykończeniowe i jeszcze w tym roku przewiduje się ich zakończenie. Oznacza to, że w pierwszym kwartale 2012 r. nyski OPS wreszcie zmieni siedzibę, z czego najbardziej cieszą się starsi i niepełnosprawni jego podopieczni.
- Dotychczasowe miejsce jest kiepsko położone. Trzeba wspinać się pod górkę, a budynek w ogóle nie jest dostosowany do potrzeb niepełnosprawnych - narzekają nysanie. Teraz wszystko się zmieni, gdyż nowa siedziba OPS to nowoczesny budynek, bez barier architektonicznych, wyposażony w windę, poręcze i podjazdy dla niepełnosprawnych. A większa powierzchnia stworzy możliwość indywidualnej, jeszcze lepszej pracy z beneficjentami ośrodka.
Poza tym Gminne Centrum Pomocy Społecznej będzie oferowało znacznie szerszy wachlarz usług niż dotychczasowy OPS.
- W budynku będzie mieścił się na przykład Inkubator Organizacji Społecznych, którego zadaniem będzie wsparcie przy pozyskiwaniu funduszy strukturalnych, organizacja szkoleń, konferencji i cyklicznych spotkań dla organizacji - mówi Artur Pieczarka.
Zobacz: Opolszczyzna. Rośniemy dzięki dotacjom
Będzie tam działał również Klub Integracji Społecznej. Zajmie się głównie problemami długotrwale bezrobotnych, zagrożonych wykluczeniem społecznym mieszkańców. - Specjaliści pomogą nysanom napisać CV lub jakieś inne pismo, udzielą fachowych wskazówek. A wszystko oczywiście w ramach organizowanych tam kursów - dodaje Pieczarka.
Nie zabraknie również komórki, której zadaniem ma być praca z rodziną, czyli Klubu Umiejętności Społecznych. Klub nauczy rodziców, jak postępować z dziećmi - na co im pozwalać, czego zabraniać, bo - jak się okazuje - niestety nie wszyscy opiekunowie o tym wiedzą.
Przy nowej siedzibie działać będą także zespoły interdyscyplinarne, których zadaniem ma być przeciwdziałanie przemocy w rodzinie. Znajdzie się też miejsce na świetlicę socjalną z programem zajęć socjotera-peutycznych.
- Na początek obejmiemy opieką około 30 takich dzieciaków, a z czasem pozostałych potrzebujących - zapewnia rzecznik. - W świetlicy będą się nie tylko bawić, ale również uczestniczyć w zajęciach prowadzonych przez specjalistów.
Natomiast tzw. asystenci rodzinni będą pracować z klientami OPS w ich domach - doradzą, zaplanują codzienną pracę i obowiązki każdego z domowników. Słowem - postarają się wprowadzić porządek w ogarniętej chaosem rodzinie.
Adaptacja budynku przy ul. Prusa na potrzeby GCPS kosztowała przeszło 4 mln zł, z czego 82 procent to fundusze unijne.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?