Ostre strzelanie na "Toropolu". W Orliku będzie nowy zawodnik

Marcin Sagan
Marcin Sagan
Łotysz Edgars Cgojevs (w żółtej koszulce) strzelił cztery bramki dla naszego zespołu.
Łotysz Edgars Cgojevs (w żółtej koszulce) strzelił cztery bramki dla naszego zespołu. Mariusz Matkowski
Opolscy hokeiści pokonali Nestę Toruń 11:7.

- Na pewno kibice mogą być po takim meczu zadowoleni - mówił obrońca naszego zespołu Bartłomiej Bychawski. - Obejrzeli przecież wiele bramek. My tak do końca zadowoleni za swojej postawy być nie możemy. Za dużo tych goli straciliśmy. W znacznej mierze wynikało to z rozprężenia. Wysoko prowadziliśmy i zbytnio się rozluźniliśmy.

Losy meczu były właściwie rozstrzygnięte po pierwszej tercji. Orlik prowadził różnicą czterech goli, a na lodzie szalał drugi atak gospodarzy. Świetny występ zaliczył zwłaszcza Łotysz Edgars Cgojevs, który zdobył trzy pierwsze gole, a w drugiej tercji dołożył jeszcze jednego. Ustępować mu nie zamierzali Alex Szczechura i Michael Cichy, którzy po dwa razy trafiali do siatki.

- To był nasz dobry występ - ocenił Cgojevs, który do Orlika dołączył pod koniec pierwszej części fazy zasadniczej. - Ze swojej gry też mogę być zadowolony. Dobrze się czuje w zespole. Alex Szczechura i Mi­chael Cichy, z którymi gram w jednym ataku, to świetni zawodnicy i bardzo mi pomagają.

Już wkrótce w opolskim zespole będziemy mieć nowego zawodnika. To 27-letni mocno zbudowany (193 cm wzrostu i 99 kg wagi) białoruski obrońca Siarhiej Kołasau. Ma za sobą wiele występów w reprezentacji swojego kraju. Grał m.in. na igrzyskach olimpijskich w 2010 roku w kanadyjskim Vancouver i trzy razy w mistrzostwach świata hokejowej elity. Polską ligę zna dobrze, bo w poprzednim sezonie reprezentował barwy Cracovii Kraków. W obecnym najpierw grał w ekstraklasie Kazachstanu w ekipie Bejbarysu Atyrau, a potem w białoruskim HK Gomel.

Działacze Orlika prowadzą starania, by mógł już zagrać we wtorek w meczu wyjazdowym z Naprzodem Janów. O to jeszcze będzie trudno, ale w piątek w starciu z SMS-em w Sosnowcu powinien już zadebiutować w naszym zespole.

Orlik Opole - Nesta Toruń 11:7 (6:2, 2;1, 3:4)
1:0 Cgojevs - 7., 2:0 Cgojevs - 9., 2:1 Kalinowski - 11., 3:1 Cgojevs - 13., 4:1 Szczechura - 13., 5:1 Szczechura - 15., 6:1 Korzeniowski - 17., 6:2 Kukuszkin - 20., 7:2 Cichy - 26., 8:2 Cgojevs - 27., 8:3 Kukuszkin - 33., 8:4 Fraszko - 43., 8:5 Żyliński - 48., 9:5 F. Stopiński - 51., 10:5 Łymanski - 51., 11:5 Cichy - 56., 11:6 Żyliński - 58., 11:7 Huzarski - 59.
Orlik: Nobis - M. Stopiński, Sznotala, F. Stopiński, Szydło, Marzec - Bychawski, Dolny, Szczechura, Cichy, Cgojevs - Korenko, Kostek, Gawlik, Korzeniowski, Klecha - Łymanski. Trener Jacek Szopiński.
Nesta: Plaskiewicz (21. Bojanowski) - Lidtke, Żyliński, Kalinowski, Kukuszkin, D. Minge - Huzarski, Skólmowski, Winiarski, Dzięgiel, Dołęga - Chrzanowski, Heyka, Kasztanau, Fraszko, Sarsok - Pieniak, Strużyk, Kuchnicki, Wiśniewski. Trener Leszek Minge.
Sędziował Sebastian Molenda (Tychy). Kary: Orlik - 8 min, Nesta - 10 min. Widzów 150.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska