Bez efektu - strony rozeszły się wczoraj bez porozumienia. - Gdybyśmy mieli pieniądze na takie odprawy, nie musielibyśmy zwalniać ludzi - komentuje Witold Jajszczok, dyrektor ds. PR Grupy Kapitałowej Gwarant, która jest właścicielem huty.
Zarząd huty ogłosił, że jeszcze w tym roku zwolni 150 pracowników. Blisko tysiąc hutników od kilku miesięcy pracuje już w niepełnym wymiarze godzin, z obniżonymi premiami. Powód: kryzys, który spowodował 40-procentowy spadek zamówień.
- Nie możemy się zgodzić na mniejsze odprawy, skoro wszyscy zarabiają ostatnio o jedną trzecią mniej niż przed cięciami - mówi Grażyna Walus, szefowa branżowego związku zawodowego pracowników Huty.
Związkowcy dodają, że dziś czekają na dalsze propozycje zarządu.
- Swoje stanowisko przedstawimy najprawdopodobniej w przyszłym tygodniu razem z listą ludzi do zwolnienia - zapowiada dyr. Jajszczok. Pierwsze wypowiedzenia mają być wręczone jeszcze we wrześniu.
- Będziemy bronić szczególnie najsłabszych. Dopóki rozmowy nie zostały zerwane, liczymy, że uda nam się dojść do porozumienia - tłumaczy Grażyna Walus.
Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?