Pałac w Karczowie chciała gmina, ale weźmie go ANR

Obecnie pałac w Karczowie jest własnością Politechniki Opolskiej. Uczelnia miała wiele pomysłów na zagospodarowanie tego zabytku (miał być między innymi siedzibą Parku Naukowo-Technologicznego), ale nie udało się na te cele zdobyć unijnych dotacji, więc pałac nadal stoi pusty.

- Wyczerpaliśmy już możliwość wnioskowania o pieniądze na odnowienie pałacu - mówi Barbara Hetmańska, kanclerz Politechniki Opolskiej. - Nie zgłosił się także żaden chętny, który chciałby obiekt od nas kupić.

Utrzymanie pałacu kosztuje uczelnię 100 tysięcy złotych rocznie, dlatego politechnika postanowiła za symboliczną złotówkę przekazać pałac gminie Dąbrowa.

Ta planowała zabytek wyremontować i przenieść tam swój Ośrodek Kultury.

- W pałacu chcieliśmy umieścić także m.in. Stowarzyszanie Dąbrowskie Skarby – dodaje Marek Leja, wójt Dąbrowy. - Pozostałe pomieszczenia planowaliśmy wynajmować chętnym firmom i organizacjom, żeby gmina nie musiała dokładać do utrzymania pałacu.

Z tych planów nic jednak nie wyszło.

Politechnika do tej pory włożyła w pałac milion złotych

- Niestety, na takie przekazanie nie wyraziło zgody Ministerstwo Skarbu – mówi kanclerz Hetmańska. - W tej sytuacji złożyliśmy w resorcie pismo z prośbą o przekazanie obiektu w Karczowie na rzecz Skarbu Państwa.

Jeśli na takie rozwiązanie ministerstwo się zgodzi, a wszystko na to wskazuje, pałac stanie się prawdopodobnie własnością Agencji Rynku Rolnego, ale nie wiadomo, co potem stanie się z tym zabytkiem.

Pałac pochodzi z XVIII wieku. Jego wartość wyceniana jest na 2-3 mln złotych.

Po II wojnie światowej rezydencją zarządzała spółdzielnia rolnicza, PGR Sokolniki oraz Zakład Unasienniania Zwierząt. W 1998 roku zabytek został przekazany Politechnice Opolskiej.

Uczelnia zabezpieczyła teren i próbowała zagospodarować obiekt, wydała na niego do tej pory milion złotych.