Patryk Sobota jest uczniem ogólniaka w Dobrzeniu Wielkim i na pierwszy rzut oka wiedzie życie zwykłego nastolatka. W pokoju ławeczka do ćwiczeń siłowych, na podłodze ciężarki, w kącie łóżko, na stole laptop.
Niestety, ten pokój to zazwyczaj cały jego świat. Zwykłe wyjście do łazienki bywa problemem, bo już po kilku metrach zdarza się, że w głowie Patryka wszystko zaczyna wirować, świat wokół pływa, przed oczami ciemne plamy, szumi mu w uszach, w końcu dochodzi do utraty świadomości. Te objawy potęgują się na dworze, ale nasilają się też, gdy ktoś w domu hałasuje.
- Zaczęło się z pięć lat temu, niedługo po tym, jak syn spadł ze schodów - opowiada mama Gabriela Sobota. - Wcześniej ugryzł go też kleszcz.
Pani Gabriela przypomina o tych zdarzeniach, ale tak naprawdę nikt dotąd nie wie, co jest przyczyną dolegliwości chłopca. Co gorsza - nikt też nie wie, jak i co leczyć.
Patryk pokazuje nam wydrukowaną listę z liczącymi 28 pozycji objawami. Najnowszy, - sztywność palca - dopisał już ręcznie. A powyżej spis lekarzy, u których Sobotowie szukali pomocy: ortopeda (dopatrywano się dodatkowych kręgów szyjnych), ortodonta i stomatolog (problemy ze zgryzem), kardiolog (może serce?) chirurg szczękowo-twarzowy (anomalie w obrębie stawu żuchwowo-skroniowego), neurolog i neurochirurg (rezonans wskazywał na obrzęk mózgu, podejrzewano boreliozę, wykluczono padaczkę i błędnik), okulista, psycholog, psychiatra...
Ratunku szukali w szpitalach od Wrocławia przez Opole, Górny Śląsk i Częstochowę po stolicę. - Prawie wszędzie to samo: robią badania, dają nam wyniki, tylko nie mówią, jak leczyć - załamuje ręce pani Sobota.
W efekcie Patryk od dwóch lat niewiele czasu spędza poza pokojem, nauczyciele przyjeżdżają do niego do domu.
- Nauka idzie mi średnio, nie zawsze jestem w stanie się skoncentrować - przyznaje.
- Kiedyś od lekarza usłyszał: - Weź się zmobilizuj! Ma się zmobilizować i sam wyleczyć? - pyta matka chłopca. - Może ktoś nam pomoże, podpowie gdzie szukać lekarza, który zbierze te wszystkie wyniki i w końcu znajdzie ratunek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?