Patryk Jaki: Dość mówienia o polskich obozach koncentracyjnych [wideo]

Krzysztof Ogiolda
Krzysztof Ogiolda
Patryk Jaki
Patryk Jaki Archiwum
Poseł "Solidarnej Polski" skrytykował mniejszość niemiecką.

Powodem wystąpienia posła była wypowiedź o polskich obozach koncentracyjnych, jaka pojawiła się w mniejszościowej audycji w Radiu Olsztyn. Przypomniał w tym kontekście m.in. wypowiedź szefa FBI.

- Jako poseł ziemi opolskiej mam tego dość - mówił na konferencji prasowej Patryk Jaki. - Jeszcze raz chcę przypomnieć, że Polska była ofiarą, a nie sprawcą, a Polacy najdzielniej walczącym narodem podczas II wojny światowej.

Patryk Jaki przekazał dziennikarzom projekt ustawy, który zamierza złożyć w Sejmie, nakazującej ściganie każdej osoby w Polsce i na świecie, która użyje sformułowania "polskie obozy koncentracyjne" lub "polskie obozy zagłady".

Skrytykował także liderów mniejszości niemieckiej. - Poseł Ryszard Galla tłumaczył w Radiu Opole w niedzielę, że Polacy również są narodem sprawców - podkreślał poseł Jaki - a na dowód wskazywał na Tragedię Górnośląską. Naród polski za tę tragedię nie odpowiada, co najwyżej kolaboranci, którzy zabijali także Polaków z Armii Krajowej. Porównywanie obozu w Łambinowicach do Auschwitz jest dużym nadużyciem. Oczekuję ze strony mniejszości niemieckiej przeprosin.

Kilka dni temu na stronie Związku Niemieckich Stowarzyszeń w Polsce ukazało się oświadczenie podpisane przez lidera mniejszości niemieckiej na Warmii i Mazurach Henryka Hocha. Czytamy w nim między innymi:

"Nie było naszym zamiarem wywołanie sporu ani urażenie niczyich uczuć. Jakkolwiek w Polsce po II wojnie światowej istniały obozy dla Niemców, to uważamy, że w żadnym wypadku nie można nazywać ich "polskimi obozami koncentracyjnymi", gdyż jest to dalece nieodpowiednie i krzywdzące. Porównywanie tych obozów do nazistowskich obozów koncentracyjnych jest niemożliwe, ze względu na niewspółmierny wymiar okrucieństwa i zbrodni obozów nazistowskich. Wyjaśnienie kwestii spornych związanych z tym tematem pozostawiamy naukowcom i historykom. Oświadczamy, iż poglądy osób trzecich wygłaszających swoje zdanie w naszych mediach nie reprezentują naszego stanowiska".

- Nie ma mowy o porównywaniu powojennych obozów pracy do obozów koncentracyjnych z czasów wojny - przyznaje poseł MN Ryszard Galla. - Ale trudno zaprzeczyć, że w tych powojennych obozach ludzie przeżywali gehennę i masowo umierali. Co do projektu ustawy, jaki zgłosił poseł Jaki, to jestem raczej za edukacją historyczną niż kneblowaniem ludziom ust przy pomocy prawa.

Patryk Jaki odniósł się także do słów prezydenta Bronisława Komorowskiego, który podczas wizyty na Opolszczyźnie kilka razy nazwał Kędzierzyn-Koźle Kościerzynem-Koźlem.

- To jest skandal i brak szacunku dla mieszkańców regionu - mówił. - Kędzierzyn-Koźle jest drugim co do wielkości miastem na Opolszczyźnie. Przypomnę o tym w piśmie, które wyślę do prezydenta. Skoro mówi, że zna problemy tego miasta, to wprowadza wyborców w błąd. Jak nie ma się przygotowanego przemówienia, lepiej go nie wygłaszać.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska