Pchnął nożem wykładowcę Politechniki Opolskiej. Teraz trafi do szpitala psychiatrycznego

fot. Sławomir Mielnik
fot. Sławomir Mielnik
Tak zdecydował dziś na zamkniętej rozprawie sędzia Andrzej Głowacz, przewodniczący wydziału karnego Sądu Okręgowego w Opolu.

Biegli psychiatrzy uznali, że w chwili zamachu na wykładowcę 22-letni wówczas Piotr B., były student Politechniki Opolskiej, nie do końca zdawał sobie sprawę z tego, co robi. Dlatego nie będzie sądzony.

- Sprawa została umorzona, a Piotr B. trafi na leczenie do szpitala psychiatrycznego -wyjaśnia Ewa Kosowska-Korniak z biura prasowego Sądu Okręgowego w Opolu. - Biegli uznali, że w dalszym ciągu jest on niebezpieczny dla otoczenia.

Kiedy niedoszły zabójca z politechniki trafi do szpitala? Tego jeszcze nie wiadomo. Na razie przebywa w areszcie śledczym w Opolu. Teraz zbada go zespół psychiatrów działający przy Ministerstwie Sprawiedliwości. To oni zdecydują kiedy i do jakiego szpitala trafi.

Do dramatycznych wydarzeń na korytarzu Politechniki Opolskiej doszło 7 kwietnia 2008 roku. Wykładowca został kilkakrotnie ugodzony nożem w brzuch, klatkę piersiową i udo. W bardzo ciężkim stanie trafił do szpitala. Jego życie było zagrożone. Przeszedł operację, a potem rehabilitację. Wrócił już do pracy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska