PGNiG Superliga. Niespodziewana porażka Gwardii Opole w Mielcu ze Stalą

Łukasz Baliński
Łukasz Baliński
Gwardia zagrała słabo w Mielcu.
Gwardia zagrała słabo w Mielcu. Mirosław Szozda
Bardzo negatywnie zaskoczyli na koniec pierwszej rundy nasi piłkarze ręczni. Opolanie zostali rozbici 26:34 w hali ostatniej ekipy w tabeli.

Do czasu starcia z podopiecznymi Rafała Kuptela team z Podkarpacia wygrał tylko jeden mecze na 12 podejść. Ba! Przegrał w sześciu ostatnich z rzędu. Nic dziwnego, iż nie tylko był, ale wciąż jest outsiderem zmagań.

Miejscowi zaskoczyli gwardzistów od samego początku. Bardzo dobrze w ich bramce spisywał się Tomasz Wiśniewski, dobrze funkcjonowała obrona, jeszcze lepiej ofensywa i już po 20 minutach mieliśmy wysokie prowadzenie Stali (13:7). Ostatecznie jedna mielczanie pierwszą połowę wygrali przewagą zaledwie czterech trafień. „Tylko” ponieważ byli dużo lepsi, a Gwardia grała po prostu słabo.

Do tego chwilę przed zejściem do szatni gospodarze mieli rzut karny, ale próbę Łukasza Janysta obronił Adam Malcher, po kontrze do siatki trafił Kamil Mokrzki. Zresztą gracze Stali wykorzystali tylko połowę z 10 „siódemek”, które mieli w tym meczu. To też pokazuje, że mogliby wygrać znacznie wyżej.

O ile jednak jeszcze do przerwy przyjezdni starali się w miarę dotrzymywać kroku rywalom, o tyle po niej ci im zupełnie odskoczyli. Zdobywali gola za golem, nie tracąc ich przy tym zbyt wiele. W ich szeregach szalał obrotowy Piotr Krępa (łącznie siedem trafień), a mocno wspierali go Piotr Krupa i Denis Wołyncew (obaj po sześć).

Zaraz po zmianie stron gola zdobył Michał Lemaniak i było już tylko 15:12, a do tego „Yogi” obronił karnego Daniela Dutki, ale kolejne osiem minut mielczanie wygrali 8:1 i na tablicy mieliśmy wynik 23:13.

Wtedy wreszcie obudziła się Gwardia i okres 300 sekund to nasz zespół wygrał 6:1, a po upływie podobnego czasu tracili jedynie cztery bramki (26:22). I to pomimo tego, że czerwoną kartkę otrzymał Mateusz Jankowski za brutalny faul na Bartoszu Wojdaku.

Rywale wytrzymali jednak napór opolan, a od stanu 27:23 zdobyli cztery gole z rzędu i stało się jasne, że gwardziści wrócą do siebie z pustymi rękoma.

Warto odnotować, iż starcie ze Stalą zakończyło pierwszą rundę fazy zasadniczej, ale już w środę czeka opolan otwarcie drugiej. Znowu na wyjeździe i to jeszcze dalszym gdyż w Szczecinie zmierzą się oni z miejscową Pogonią.

Stal Mielec - Gwardia Opole 34:26 (15:11)
Stal:
Wiśniewski - Krępa 7, Krupa 6, Wołyncew 6, Kornecki 4, Wojdak 4, Wilk 3, Janyst 2, Ćwięka 1, Jędrzejewski 1, Dutka, Grzegorek, Olszewski, Skuciński.
Gwardia: Malcher, Zembrzycki - Mokrzki 4, Lemaniak 4, Siwak 3, Mauer 3, Działakiewicz 2, Jankowski 2, Zarzycki 2, Zieniewicz 2, Skraburski 1, Klimków, Małecki, Milewski, Morawski.
Kary: 12 min - 10 min.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ważna zmiana na Euro 2024! Ukłon w stronę sędziów?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska