Po zakończonych na początku roku pracach w kozielskim węźle wodnym kilkumetrowy wał przeciwpowodziowy urywa się na wysokości szpitala. Wciąż odkryta jest cała południowo-zachodnia część miasta, przez co nadal może być zalewana. Mała kwota, którą przyznało na razie i jeszcze nieoficjalnie (decyzji nie ma na papierze) rządowe Biuro do spraw Usuwania Skutków Powodzi, wystarczy tylko na przeprowadzenie niewielkiej części zaplanowanych prac. Obecnie rozważane są dwie możliwości wykorzystania pieniędzy.
- Najbardziej prawdopodobne jest wykonanie wału od miejsca, w którym przerwano pracę, w kierunku ulicy Raciborskiej - informuje wiceprezydent Kędzierzyna-Koźla, Wiesław Fąfara. - To może uchronić przed powodzią osiedle domków jednorodzinnych przy ulicy Wiklinowej i szpital miejski. Wał miałby połączyć się z obwodnicą południową, której budowa jest także jeszcze w planach.
Druga propozycja jest związana z budową ponad 6 kilometrów wału od miejsca, w którym przerwano jego budowę, w górę rzeki Odry aż do potoku Cisek. - Na tę część potrzeba około 15 milionów, a przyznane pieniądze to tylko kropla w morzu potrzeb. Liczyliśmy na więcej - mówi wiceprezydent Fąfara.
Na razie nie wiadomo, kiedy 3 miliony złotych przekazane zostaną na realizację dalszych prac w Kędzierzynie-Koźlu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?