Piesza Pielgrzymka Opolska. Za uczestnikami 5 dni drogi. Jasna Góra coraz bliżej!

Krzysztof Ogiolda
Krzysztof Ogiolda
Reprezentantami wszystkich pątników były grupy „dwójka” fioletowa z Zawadzkiego i „dwójka” zielona z Krapkowic.

Pielgrzymkowy dzień rozpoczął się mszą św. we franciszkańskiej parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Zawadzkiem. Przed wyruszeniem w drogę pątnikom, którzy podpisali deklaracje, że są zdrowi i zgadzają się na warunki pielgrzymki spowodowane epidemią, zmierzono temperaturę.

- I jeśli miasto padnie, a ocaleje jeden/ on będzie niósł Miasto w sobie po drogach wygnania/ on będzie Miasto – cytował „Raport z oblężonego miasta” Zbigniewa Herberta przewodnik grupy, ojciec Waldemar Polczyk, franciszkanin. - My dzisiaj jesteśmy reprezentantami całej pielgrzymki - przypominał, zachęcając do gorliwej modlitwy i śpiewu.

Do porannej tradycji pielgrzymiej należy śpiewanie tzw. godzinek ku czci Matki Bożej. Pielgrzymi, którzy wędrowali do Gwoździan śpiewali w drodze pieśni maryjne, odmawiali różaniec i koronkę oraz wysłuchali konferencji.

W samo południe przed kościołem w Gwoździanach zebrali się pielgrzymi z Krapkowic. O tym, że tworzą grupę „dwójka” zielona świadczył nie tylko pielgrzymkowy znaczek, ale i specjalne koszulki w zielonym kolorze. Zanim pątnicy ustawili się na drodze do pamiątkowego zdjęcia, odmówili w południe modlitwę „Anioł Pański”.

- Bardzo było wyłonić w tym roku tych 30 pielgrzymów, którzy mogli pójść w sztafecie pątniczej - mówi ks. Łukasz Michalik, przewodnik „dwójki” zielonej. - Grupę tworzą uczestnicy z Krapkowic i z Racławiczek. Ale nawet dla części tych osób, które regularnie w pielgrzymce chodzą zwyczajnie zabrakło miejsca. Idziemy do Zborowskiego. Przed odpoczynkiem w Ciasnej przewidziana jest eucharystyczna konferencja, po południu w programie nie zabraknie różańca i koronki do Miłosierdzia Bożego. To są stałe punkty pątniczego programu. Dużo będzie też śpiewu i indywidualnej modlitwy. Każdy pielgrzym swoje intencje niesie.

Mariola Dziuk z parafii św. Mikołaja w Krapkowicach idzie w pielgrzymce na Jasną Górę 14. raz.
- Ale tegoroczna pielgrzymka jest jedyna i niepowtarzalna – przyznaje. - Mam nadzieję, że już nigdy nie będzie trzeba liczby pątników ograniczać. Na trasę liczącą 15 kilometrów też warto pójść by się zastanowić nad swoim życiem, postępowaniem, podziękować Panu Bogu i Matce Bożej za to, co się ma w życiu. Nic co mamy, włącznie ze zdrowiem, nie jest oczywiste. Chciałabym iść na całej trasie, aż na Jasną Górę. W tym roku to niemożliwe. Wszyscy mamy nadzieję na przyszły rok.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Mateusz Morawiecki przed komisją śledczą

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska