Piłka nożna. Agroplon Głuszyna i KS Krapkowice bohaterami szlagieru w 4 lidze. Spośród 3-ligowców tylko Ruch Zdzieszowice gra u siebie

Wiktor Gumiński
Wiktor Gumiński
Piotr Sobota jest w tym sezonie bardzo ważną postacią w zespole KS-u Krapkowice.
Piotr Sobota jest w tym sezonie bardzo ważną postacią w zespole KS-u Krapkowice. Oliwer Kubus
Zdecydowanie najciekawszym wydarzeniem w 28. kolejce 4 ligi jest starcie Agroplonu Głuszyna z KS-em Krapkowice, czyli pierwszej z trzecią drużyną w tabeli. O poziom wyżej, spośród trzech naszych przedstawicieli u siebie wystąpi tylko jeden - Ruch Zdzieszowice.

Mecz w Namysłowie, gdzie w roli gospodarza występuje wspomniany Agroplon, zapowiada się szczególnie z kilku powodów. Choćby dlatego, że aktualny lider ma sporo do udowodnienia krapkowiczanom w związkiem z rezultatem, jaki padł w spotkaniu obu ekip w rundzie jesiennej.

KS Krapkowice był bowiem pierwszym zespołem, który w tym sezonie znalazł receptę na powstrzymanie klubu z Głuszyny. Do jego wygranej 2-0 na początku października walnie przyczynili się między innymi Patryk Wojtasik i Maciej Dyczek, którzy zdobyli po jednym golu.

- Mecz mógł się podobać , bo był żywy, pełen walki, ataków raz z jednej, raz z drugiej strony - zaznaczał wówczas Łukasz Wicher, szkoleniowiec KS-u. - Wykonaliśmy wtedy też kilka ważnych założeń.

- Jeśli przegrywać to po takim meczu - oceniał natomiast Andrzej Moskal, trener Agroplonu. - Zagraliśmy bowiem naprawdę nieźle. Ale piłka polega na zdobywaniu bramek.

O tym, że w rewanżowym meczu Agroplonu z KS-em powinny one również paść najlepiej świadczy fakt, że spotkają się ze sobą dwie drużyny ze zdecydowanie największą liczbą zdobytych goli w 4 lidze.

Obok konfrontacji na szczycie tabeli, w sobotę czekają nas też dwa niezmiernie ważne spotkania dla układu dolnej części stawki. Szczególnie interesująco zapowiada się pojedynek MKS-u Gogolin ze Startem Namysłów. Oba zespoły wiosną prezentują się bowiem znacznie lepiej niż jesienią i są na dobrej drodze ku temu, by nie musieć drżeć o ligowy byt do ostatniej kolejki. Mniejszy margines błędu mają gogolinianie, którzy wciąż zajmują jedno z miejsc w strefie spadkowej.

O ile jednak ostatnimi czasy są oni w wysokiej formie, o tyle tego samego absolutnie nie mogą o sobie powiedzieć piłkarze OKS-u Olesno i Sparty Paczków. I to właśnie oni powalczą między sobą w sobotnie popołudnie o przysłowiowe „sześć punktów”. Jedni i drudzy prezentują w obecnych rozgrywkach podobny poziom, więc każdy wynik jest możliwy.

Ruch w roli faworyta

Tylko jedna z trzech naszych drużyn w 3 lidze ugości przeciwnika w 28. serii gier. Będzie nią Ruch Zdzieszowice, który w sobotę o godz. 17 zagra u siebie z Unią Turza Śląska. Każdy inny wynik niż trzy punkty dla zdzieszowiczan będzie niespodzianką, ponieważ ich najbliższy rywal to jedna z najsłabszych ekip w stawce. Zdobyła jak dotąd aż o 11 „oczek” mniej niż Ruch.

Wyjazdy czekają tym razem Polonię Głubczyce i Stal Brzeg. Pierwsza powalczy w sobotę o punkty w Żmigrodzie z Piastem, a druga w niedzielę z Lechią Dzierżoniów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska