Rozegranie tego meczu przyspieszono o trzy dni, bo od piątku do niedzieli w hali w Zawadzkiem trwać będzie ćwierćfinałowy turniej mistrzostw Polski juniorów, oczywiście z udziałem gospodarzy.
Podopieczni trenera Łukasza Morzyka wygrali nadspodziewanie łatwo. Przed meczem obie ekipy dzieliły trzy miejsca w tabeli (gospodarze zajmowali 4. a goście 7. lokatę), ale nasi gracze mieli tylko o jeden punkt więcej. Można się więc było spodziewać wyrównanego spotkania.
W 3. min było 2-2, ale potem ASPR odskoczyła na 5-2. Decydujący fragment meczu nastąpił między 16., a 25. min. Wówczas to zawodnicy z Zawadzkiego zdobyli siedem goli z rzędu nie tracąc przy tym żadnego i ze stanu 10-7 zrobiło się 17-7. Takiej przewagi nie można już było roztrwonić.
Po przerwie mecz nie przyniósł większych emocji. ASPR panowała na parkiecie i jeszcze powiększyła swoją przewagę. Awansu w tabeli wygrana jednak nie dała. Po 17 rozegranych meczach nasz zespół z dorobkiem 21 punktów nadal jest czwarty. Do trzeciego Boru Oborniki Śląskie traci dwa punkty. Prowadzi AZS Zielona Góra (28 pkt).
ASPR Zawadzkie - Moto Jelcz Oława 35-23 (19-10)
ASPR: Puszkar - Albingier, Krygowski 3, Zagórowicz 3, Hertel 5, Szmal 4, Garbowski, Kulej 8, Szlensog 4, Skowroński 6, Kevin Kubillas 2, Szulc. Trener Łukasz Morzyk.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?