- Przeciwniczki prezentowały bardzo wysoki poziom - tłumaczyła najskuteczniejsza szczypiornistka Olimpu Marta Górna. - Trudno nam było, jako najmłodszym w turnieju, nawiązać walkę z silniejszymi dziewczynami. Mimo to pokazałyśmy, że jesteśmy zespołem, dałyśmy z siebie wszystko i z tego powodu jesteśmy bardzo zadowolone.
Olimp przegrał z Jutrzenką Płock 17-27, AZS-em Koszalin 17-31 i Dąbrówka Gniezno 19:32.
Awansować nie udało się także dwóm zespołom chłopców. Juniorzy młodsi brzeskiego Orlika byli jednak od tego o krok. Wystarczyło bowiem w ostatnim meczu przynajmniej zremisować z Azotami Puławy, które miały na koncie dwie porażki.
- Mieliśmy dużego pecha, bo po bardzo dobrej grze i zwycięstwie z Siódemką Chełmek, najlepszy zawodnik meczu Kamil Adwent doznał kontuzji - tak tłumaczył porażkę trener Orlika Robert Karlikowski. - Mimo wszystko jestem zadowolony z postawy zespołu, który był najmłodszą ekipą zawodów.
Orlik po porażce ze Stalą Mielec 28-34, pokonał Siódemkę 29-27 i na koniec uległ Azotom Puławy 22-25. Awans wywalczyły Stal i Siódemka.
Los Orlika podzieliła ASPR Zawadzkie. Nasza drużyna na początek zmagań we Wrocławiu pokonała Tęczę Kościan 49-39, aby następnie przegrać z KSSPR II Końskie 36-40 i MKS-em Wrocław 25-36. W efekcie zajęła 3. miejsce w grupie.
- Grupa była bardzo mocna, z medalistami mistrzostw Polski, ale walczyliśmy na ile nas było stać - mówi trener Leszek Kaczmarczyk.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
