Obie ekipy sezon rozpoczęły kiepsko. Zespół z Krasiejowa nie zdobył jeszcze punktu, z kolei Piotrówka po tym, jak została rozgromiona na inaugurację w Gogolinie 6-3, w kolejnych spotkaniach zremisowała ze Skalnikiem Gracze oraz wygrała z Polonią Nysa. Po sobotnim meczu cieszyć mogli się tylko podopieczni Aleksandra Mużyłowskiego.
- W poprzednich dwóch spotkaniach prezentowaliśmy się nieźle, ale po objęciu prowadzenia nie potrafiliśmy dobić przeciwnika, co skutkowało stratą punktów lub nerwówką w dalszej fazie meczu - zaznaczał kapitan gospodarzy Mateusz Cieluch. - Tego błędu nie uniknęliśmy także tym razem.
Po trafieniu Takesure’a Chinyamy na 1-0 drużyna z Piotrówki zyskała większą przewagę i coraz częściej dochodziła do dogodnych okazji, których nie umiała zamienić na bramki. Goście najlepszą szansę zmarnowali jeszcze przed stratą gola, lecz w sytuacji sam na sam z bramkarzem niecelnie uderzał Paweł Bejm.
W II części mecz stał się bardziej wyrównany. Przyjezdni rozbijali akcje rywali, a nadzieje na doprowadzenie do remisu upatrywali w szybkich atakach bądź stałych fragmentach. Jeden z nich przyniósł im gola. W polu karnym najwyżej wyskoczył Andrzej Bonk i przy biernej postawie miejscowych obrońców skierował piłkę do siatki. Za chwilę jednak błąd w kryciu po rzucie wolnym popełnili goście, a skuteczną główką popisał się rezerwowy Rafał Juszczak.
Rozstrzygnięcie zapadło w ostatnich dziesięciu minutach. Piotr Słupik i Mateusz Pinkawa przeprowadzili składną akcję, tak że ten drugi miał przed sobą tylko Arkadiusza Fessera. Golkiper Piotrówki pojedynek wygrał. Skuteczniejsi byli gospodarze. Cieluch wymanewrował obrońców i dograł do Chinyamy, który dopełnił formalności.
- Brakowało nam piłkarskiego wyrafinowania - podkreślał zawodnik przyjezdnych Damian Serwuszok. - Szanse mieliśmy i mogliśmy się pokusić o remis.
Krasiejów pozostaje bez punktowej zdobyczy, na co, oprócz słabszej formy niektórych graczy, składają się również inne czynniki.
- Ze względu na poważne kontuzje wypadły nam na dłuższy czas dwa ważne ogniwa: Sebastian Kubiciel i Kamil Wręczycki - tłumaczył Serwuszok. - Terminarz też nie sprzyja, bo na początek przyszło nam się mierzyć z silnymi ekipami z Głubczyc, Czarnowąsów czy Namysłowa. 4 liga jest w tym sezonie silniejsza niż w poprzednim. Inna sprawa, że w pierwszym roku po awansie wszyscy byli niezwykle zmotywowani i grali na fali sukcesu. Ale mimo czterech minimalnych porażek atmosfera jest wciąż bardzo dobra, a morale nie opadły.
Piotrówka zwyciężyła drugi raz z rzędu, choć trenera Mużyłowskiego czeka wiele pracy nad defensywą, która przez wolny powrót na pozycje i nieuważne krycie dopuszcza przeciwników do strzałów. Dużo lepiej wygląda gra w ataku. Zespół jest ustawiony ofensywnie, a do rozgrywania zaangażowani są wszyscy obrońcy. Za zdobywanie goli odpowiada gwiazda drużyny Takesure Chinyama. Były król strzelców ekstraklasy w pojedynczych akcjach, jak przy pierwszej bramce, pokazywał nieprzeciętne umiejętności, ale zatracił błyskotliwość i przebojowość, czyli cechy, którymi imponował za czasów występów w Legii Warszawa. Sporo do życzenia pozostawia jego przygotowanie fizyczne. Zawodnik z Zimbabwe gra z widoczną nadwagą, a w drugiej połowie zaczęło mu brakować sił i przegrywał starcia z Andrzejem Bonkiem.
Piotrówka wciąż jest klubem międzynarodowym. W sobotę w pierwszym składzie wyszło pięciu obcokrajowców, głównie z Francji, a piłkarze porozumiewali się między sobą w czterech językach.
- Europa powoli odchodzi od polityki multi-kulti, a my ją kontynuujemy - śmiał się Cieluch.
LZS Piotrówka - KS Krasiejów 3-1 (1-0)
1-0 Chinyama - 26., 1-1 Bonk - 62., 2-1 Juszczak - 66. 3-1 Chinyama - 89.
Piotrówka: Fesser - Kasmi, Górniak, Mużyłowski, Chiunye (46. Juszczak) - Mathieu (75. Zieliński), Czura, Simpore, Konieczny, Cieluch - Chinyama. Trener Aleksander Mużyłowski.
Krasiejów: Górecki - Serwuszok, T. Mainka, Bonk, Blozik - Sobota (46. Konop), R. Mainka, Pinkawa, Świerc (67. Szwugier) - Słupik (78. Zmuda), Bejm. Trener Mateusz Pinkawa.
Sędziował Marek Kantor (Opole). Żółte kartki: Chinyama - Serwuszok. Widzów 50.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?