Pilnował Trynkiewicza w więzieniu. - Ciągle malował, ale nie chłopców [wideo]

Redakcja
- On był szczególnym więźniem. Nie mógł siedzieć ze skazanymi za inne przestępstwa, bo wiadomo, co by z nim było - wspomina emerytowany strażnik więzienny, kierownik oddziału, gdzie karę odbywał Mariusz Trynkiewicz. Do sądu w Rzeszowie wpłynęła tymczasem opinia biegłych na temat Trynkiewicza. To m.in. na jej podstawie sąd zadecyduje 10 lutego, czy skazany za zabójstwo czterech chłopców Trynkiewicz zostanie uznany za osobę z zaburzeniami psychicznymi, stwarzającą zagrożenie dla innych osób i trafi do specjalnego ośrodka terapeutycznego, czy też wyjdzie na wolność.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska