Piykno godka. Esemesujcie warto, drapko i gibko

Użyte w tytule trzy określenia na słowo "szybko" znalazły się tu nieprzypadkowo.

- Wszystkie trzy używane są przez Ślązaków zamiennie, wszystkie są równie oryginalne - wyjaśnia Angelika Pańczyk z Ozimka, która do konkursu wysłała kilkadziesiąt słówek i określeń.

Przykład podany przez mieszkankę Ozimka pokazuje różnorodność i pojemność śląskiej gwary i to, że niektóre słowa używane w jednym miejscu, mogą nie być znane w innym.

Na całym Górnym Śląsku z pewnością znane jest określenie "przajać" lub "przoć", które oznacza kochać.
- Jak ludzie się kochają, to dają sobie kusiki i dzióbki, czyli się... całują - wyjaśnia pani Angelika.

Eleganccy chłopcy do garnituru, czyli anzuga, zakładają często szelki, które w okolicach Źlinic - tak wynika ze zgłoszenia Łucji Slapy - zwane są hołzyntrejgami. Z kolei w Bierdzanach, więc po drugiej stronie Opola, mówiło się na nie kiedyś "bisagi".

Jednym z najbardziej oryginalnych śląskich słówek jest z pewnością "klyszczonka", czyli woda, w której gotuje się kluski.

- Po kluskach czarnych jest ona bardzo gęsta - wyjaśnia Krzysztof Lyra z Otmic, kolejny z bardzo aktywnych uczestników naszego plebiscytu. Jego zdaniem klyszczonka jest słowem "ultraśląskim".
- To dlatego, że tyle klusek gotuje się tylko tutaj - żartuje pan Krzysztof.
Wszystkie wymienione powyżej słowa znajdziecie w naszych trzech konkursowych kategoriach. Aby wybrać spośród nich najpiękniejsze, najoryginalniejsze i najśmieszniejsze, wystarczy wysłać SMS na numer 71466, w treści wpisując godkas (najśmieszniejsze), godkap (najpiękniejsze) lub godkao (najoryginalniejsze) wraz z numerem słowa.

Koszt SMS-a to 1,23 zł. Głosowanie potrwa do 15 czerwca.

Nagrody ufundowane przez IMEX-Piechota otrzymają autorzy najlepszych waszym zdaniem słów i uzasadnień.

Poniżej kolejna próbka słówek. W internecie oraz w papierowym wydaniu nto będziemy przedstawiać kolejne.