Tylko początek meczu był wyrównany. W 2. min goście prowadzili 5:3, ale dziewięć kolejnych punktów zdobyli podopieczni trenera Tomasza Michalaka. Po pierwszej kwarcie prowadzili różnicą 10 punktów, a w kolejnych ją powiększali. Byli zespołem znacznie lepszym i dopiero w ostatniej odsłonie nieco zwolnili tempo swoich akcji i zespół z Warszawy odrobił część start. Wygrana Pogoni w żaden sposób nie była jednak zagrożona.
Co ważne, zawodnicy Pogoni w końcu przełamują się jeśli chodzi o rzuty z dystansu, które w poprzednich sezonach były ich bardzo mocną stroną. W niedzielnym spotkaniu mieli aż 11 celnych „trójek”. Dzięki skuteczności w tych rzutach mogli kontrolować w pełni przebieg spotkania z zespołem, który po tej porażce spadł na ostatnie miejsce w tabeli.
Pogoń Prudnik - KK Warszawa 77:63 (19:9, 20:16, 23:17, 15:21)
Pogoń: Filipiak, Prostak 25 (2x3), Wielechowski 13 (3x3), Bogdanowicz 21 (3x3), Czyżewski 6 (1x3) - Krajnewski 4, Braszka, Garwol 8 (2x3), Strzelecki, Krawiec, Kukułka. Trener Tomasz Michalak.
KK Warszawa: Hybiak 27 (4x3), Motel 11 (1x3), Wojtyński 2, Rudko, Koźluk 7 - Jaremkiewicz, Iwanowicz 3 (1x3), Caliskan 3, Sarnacki 6, Dziatczuk 2, Zapert 2. Trener Andrzej Kierlewicz.
Sędziowali: Damian Myszka (Tarnobrzeg), Adam Krasuski (Katowice) i Rajmund Lewiński (Opole). Widzów 400.
W tabeli 1 ligi prowadzi z kompletem 20 punktów Spójnia Stargard, z którą Pogoń zagra najbliższy mecz na wyjeździe. Prudniczanie są na 12 pozycji w gronie 17 zespołów. Rozegrali 11 spotkań, w których zdobyli 15 punktów.
Zobacz też: 16 czerwca 2018 roku. Oto data, którą powinni zapamiętać wszyscy kibice piłki nożnej
Źródło: Press Focus/x-news
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?