Tym samym kędzierzynianie podtrzymali miano niepokonanych w obecnym sezonie PlusLigi (jedyną porażkę ponieśli w meczu o Superpuchar Polski z Jastrzębskim Węglem - 0:3), choć dwa pierwsze sety padły łupem zespołu z Bełchatowa. Były one w obu przypadkach jednak na tyle zacięte, że zwycięzcę wyłaniała dopiero gra na przewagi. Ekipa z Kędzierzyna-Koźla miała czego żałować szczególnie w pierwszej partii. Prowadziła w niej bowiem już 24:22, ale potem straciła cztery punkty z rzędu. W drugiej już tylko broniła piłek setowych, ale w końcu nie dała rady odeprzeć naporu PGE Skry i poległa 27:29.
Trzecia odsłona była równie zacięta co dwie poprzednie. Gospodarze wygrywali już w niej 22:21, ale wtedy dał o sobie znać absolutny bohater spotkania - atakujący Grupy Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle Łukasz Kaczmarek. To on zakończył seta punktowym blokiem, a wcześniej skończył też niezwykle ważny atak.
Bombardier kędzierzynian, który łącznie zdobył aż 29 punktów i zanotował imponujące ratio +20, kontynuował też swoje popisy w czwartym i piątym secie. W nich pokazanie swojej wyższości przyszło przyjezdnym już nieco łatwiej. Do tie-breaka doprowadzili pewnym triumfem 25:19.
W decydującej odsłonie Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle odskoczyła na 8:5, co dało jej większy komfort w decydującego części całego meczu. PGE Skra zdołała się jeszcze zbliżyć na punkt, ale wypracowanej przewagi podopieczni trenera Gheorghe Cretu nie dali już sobie wydrzeć.
PGE Skra Bełchatów – Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 2:3 (26:24, 29:27, 23:25, 19:25, 12:15)
Skra: Łomacz, Ebadipour, Bieniek, Atanasijevic, Kooy, Kłos, Piechocki (libero) oraz Sawicki, Schulz, Taht.
ZAKSA: Janusz, Śliwka, Rejno, Kaczmarek, Semeniuk, Huber, Shoji (libero) oraz Kluth, Żaliński.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?