W spotkaniu otwierającym środowe granie w PlusLidze zespół z Nysy wysoko zawiesił poprzeczkę pozostałym ekipom, którym tego dnia przyszło walczyć o punkty. Stal była bowiem fantastyczna. Umiejętnie punktowała olsztyński AZS, który przecież na Opolszczyznę przyjechał z dorobkiem czterech zwycięstw z rzędu. Nysanie natomiast niespełna kilka dni temu otrzymali siatkarskie manto od faworyta ligi w tym sezonie, czyli Jastrzębskiego Węgla, przegrywając 0:3.
Zdaje się, że w środę miało miejsce to, o czym sportowcy zwykli mawiać po przegranych meczach, a więc: wyciągnięcie wniosków, następnie zapomnienie o negatywnych aspektach i przygotowanie się do kolejnego spotkania.
Od samego początku podopieczni Daniela Plińskiego byli bardzo skuteczni w ataku, ryzykowali w polu serwisowym, co im się zresztą opłaciło, a także unikali błędów własnych. Na przeciwnym biegunie była drużyna z północy Polski. Tylko w pierwszym secie liczba punktów oddanych za pośrednictwem własnych „potknięć” wynosiła 4:11 na korzyść gospodarzy, rzecz jasna.
W ataku popisywał się Wassim Ben Tara, który był najlepszym punktującym graczem w tym spotkaniu (22 „oczka”). Nie był on jednak osamotniony w tym aspekcie, jak to nieraz bywało w minionej kampanii. Swoje dołożyli również przyjmujący: Michał Gierżot (11) i Kamil Kwasowski (10). Ostatni z nich za to spotkanie otrzymał nawet statuetkę dla najlepszego gracza meczu.
Podczas tej rywalizacji o sile stali świadczą nie tylko „procenty”, czy suche statystyki, a odpowiedź na chwilowe załamanie swojej gry. Tak było np. w drugiej odsłonie. Indykpol AZS prowadził już różnicą trzech punktów (18:15), ale jakże mało to znaczy w kontekście tego, co miało nastąpić w kolejnych minutach. Do końca tej partii miejscowi zdobyli aż 10 punktów, a przyjezdni… jeden.
W trzeciej odsłonie również musieliśmy zaczekać na błysk zespołu gospodarzy. Wyrównana gra toczyła się do stanu 15:15, a później Stal „odjechała”.
PSG Stal Nysa - Indykpol AZS Olsztyn 3:0 (25:20, 25:19, 25:20)
Stal: Zhukouski, Kwasowski, Gierżot, Zerba, Abramowicz, Ben Tara, Dembiec (libero) oraz El Graoui, Miyaura
AZS: Tuaniga, Lipiński, Andringa, Averill, Poręba, Butryn, Ciunajtis (libero) oraz Król, Szymendera, Hawryluk (libero)
"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?