Po nitce do kłębka. Jak nyscy policjanci dotarli do złodziei

Tomasz Wróblewski
Tomasz Wróblewski
Skradziony citroen został porzucony w gminie Głuchołazy. "Zatrzymał się" na znaku drogowym.
Skradziony citroen został porzucony w gminie Głuchołazy. "Zatrzymał się" na znaku drogowym. Policja Nysa
Cztery osoby podejrzewane m.in. o kradzież samochodu i kradzieże akumulatorów wpadły w Nysie. Jeden z zatrzymanych usłyszał sześć zarzutów. Wszyscy odpowiedzą przed sądem.

Z jednego z parkingów w Nysie został skradziony samochód. Już chwilę po zgłoszeniu policjanci ustalili, że skradziony citroen został porzucony w gminie Głuchołazy. "Zatrzymał się" na znaku drogowym.

Funkcjonariusze na miejscu zabezpieczyli m.in. ślady pozostawione przez sprawców. Dzięki ich pracy już następnego dnia zatrzymani zostali podejrzewani o kradzież 18 i 20-latek, mieszkańcy Nysy.

Kryminalni ustalili, że młodzi mężczyźni ze skradzionego pojazdu zabrali skrzynkę z narzędziami, którą chwilę później porzucili, bo... była za ciężka.

Odzyskane przez funkcjonariuszy narzędzia oraz samochód zostały zwrócone właścicielowi.

W trakcie policyjnych ustaleń wyszło też na jaw, że starszy z mężczyzn podejrzewany o kradzież citroena ma na swoim koncie również inne przestępstwa.

Śledczy dotarli do dwóch kolejnych mężczyzn (18 i 22 lata), którzy towarzyszyli 20-latkowi w kradzieży akumulatorów.

Jak ustalili kryminalni, cała trójka włamywała się do samochodów oraz punktu skupu złomu i kradła akumulatory. Złodziejski proceder trwał przez kilka listopadowych dni. Łącznie pokrzywdzeni wycenili straty na prawie tysiąc złotych. Część odzyskanych przedmiotów trafiła do właścicieli.

Zatrzymani usłyszeli po 5 zarzutów kradzieży i kradzieży z włamaniem. Dodatkowo u 20-latka funkcjonariusze znaleźli prawie pół grama marihuany i ponad 1,5 grama amfetaminy. Posiadanie środków odurzających to kolejny, szósty zarzut dla młodego mieszkańca Nysy.

Wszyscy zatrzymani przyznali się i poddali dobrowolnie karze. Teraz o ich losie zdecyduje sąd. Zgodnie z obowiązującymi przepisami za takie przestępstwa każdemu z nich może grozić kara do 10 lat pozbawienia wolności.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska