Po powodzi - wspomina Kazimiera Idrzak

fot. Aneta Wasilewska
Osiedle w Pisarzowicach. Lipiec 1997.
Osiedle w Pisarzowicach. Lipiec 1997. fot. Aneta Wasilewska
- Tak w 1997 roku wyglądało nasze osiedle w Pisarzowicach (dziś ul. Cisowa) - opowiada.

Po przerwaniu wału przeciwpowodziowego w Nowych Kolniach, 11 lipca o godz. 4.15 wielka woda zalała Pisarzowice. Fala nadchodziła szumiąc niczym morze podczas sztormu.

W pierwszym dniu powodzi woda sięgała 1,5 metra. Ludzie byli w szoku, kto mógł przenosił rzeczy na wyższe piętra. My wcześniej zebraliśmy nawet warzywa z gorodu

Tak wyglądało nasze osiedle w Pisarzowicach (dziś ul. Cisowa). Z plastikowych beczek zrobiliśmy gondolę, dzięki niej można było podpłynąć do sąsiada i zapytać, czy napije się kawy. A ja przy tej powodzi często byłam noszona przez męża Józka na rękach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska