Są wśród nich nawet tacy, którzy na czele samorządów stali przez kilkanaście lat. Po przegranych wyborach muszą teraz posprzątać swoje biurka, oddać służbowe telefony i zacząć się rozglądać się za nowym zajęciem. Byli wójtowie i burmistrzowie nie załamują jednak rąk.
- Ja tam w urzędzie pracy rejestrować się nie będę. Jakieś zajęcie znajdę, ale o szczegółach mówić jeszcze nie chcę - zaznacza Eugeniusz Waga, do niedawna burmistrz Baborowa. Zdradza jednak, że pierwsze propozycje już dostał.
- Jak ktoś ma wykształcenie i fach to sobie w nowej rzeczywistości poradzi - zapewnia Henryk Chromik, który cztery lata temu w nieoczekiwany sposób przestał być wójtem Bierawy a teraz jest cenionym prezesem jednej ze spółek w Kędzierzynie-Koźlu.
Jak radzą sobie przegrani w wyborach - czytaj we środowym wydaniu NTO
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?