Do zdarzenia doszło w kwietniu 2022 roku w Kluczborku podczas kilkudniowej libacji alkoholowej w domu ofiary. Oskarżony przyznał na rozprawie, że feralnego dnia pili alkohol – piwo i wódkę, dlatego nie pamięta szczegółów z tego zajścia.
Jak wynika z opinii sądowo-medycznej, oskarżony zadawał ciosy w newralgiczne części ciała – twarz, szyję i klatkę piersiową z dużą siłą, co spowodowało liczne obrażenia skutkujące śmiercią mężczyzny.
- Pokrzywdzony znajdował się w tym czasie w stanie silnego upojenia alkoholowego, nie mogąc skutecznie się bronić – tłumaczyła na czwartkowej rozprawie prokurator Sabina Klockowska.
W tym mieszkaniu alkohol lał się strumieniami
Ciało ofiary odnaleźli jego sąsiedzi, którzy byli zaniepokojeni dobiegającą zza ściany muzyką, pomimo tego, że od kilku dni nie widzieli mężczyzny.
Oskarżony mówił, że z ofiarą znał się dobrze i lubił z nią spędzać czas. Najczęściej polegało to jednak wyłącznie na wspólnym spożywaniu alkoholu, również z innymi osobami, które przychodziły do mieszkania, aby w większym gronie napić się wódki.
Grozi mu 25 lat więzienia
W czasie postępowania przygotowawczego mężczyzna nie przyznawał się do winy. Podczas czwartkowej (20.04) rozprawy stwierdził jednak, że „tak widocznie musiało być”.
- Przyznaje się, tak. Mogę powiedzieć tylko tyle, że nie pamiętam tego wszystkiego, ale zgadzam się, że tak było, bo jak by miało być inaczej. Ja nie wiedziałem, że coś takiego się stało. Myśmy się tylko pokłócili – zeznał na rozprawie Krzysztof S.
Oskarżonemu grozi do 25 lat więzienia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?