MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Podbeskidzie - Arka Gdynia, WYNIK Górale nie dali się wiceliderowi. Goście kończyli mecz w dziesiątkę i mieli wielkie pretensje do sędziów

Tomasz Kuczyński
Tomasz Kuczyński
W rundzie jesiennej Arka wygrała z Podbeskidziem 1:0. Do końca meczu rewanżowego nie dotrwał Dawid Gojny (z prawej).
W rundzie jesiennej Arka wygrała z Podbeskidziem 1:0. Do końca meczu rewanżowego nie dotrwał Dawid Gojny (z prawej). Jakub Steinborn
W piątek 3 maja 2024 roku w meczu 31. kolejki Fortuna 1. Ligi Podbeskidzie Bielsko-Biała zremisowało z Arką Gdynia 0:0. Od 80. minuty goście grali w dziesiątkę po czerwonej kartce dla Sebastiana Milewskiego.

Do przedostatniego w tabeli Podbeskidzia przyjechał wicelider tabeli - Arka Gdynia, dlatego każdy inny wynik niż wygrana zespołu znad morza należał do kategorii sensacja. „Górale” mieli serię pięciu meczów bez zwycięstwa, w tym ostatnie dwa przegrane. Arka z poprzednich dwóch wyjazdów przywiozła tylko punkt i to było lekką nadzieją dla bielszczan.

Podbeskidzie - Arka: Do przerwy bez goli

Już w pierwszej minucie zapachniało golem dla gości - obrona Podbeskidzie zapomniała dobrze przypilnować Karola Czubaka, który chyba zaskoczony taką swobodą uderzył głową tak, że piłka znalazła się w rękawicach Patryka Procka.

Arka w pierwszej połowie miała przewagę, ale bielszczanie nie dali się stłamsić. Strzelał Jaka Kolenc, niecelnie dwa razy Michał Willmann. Groźniej było jednak po drugiej stronie boiska. W 16. minucie Martin Dobrotka główkował minimalnie obok słupka. Trzy minuty później Procek z trudem odbił piłkę po strzale Olafa Kobackiego. Kobacki miał dobrą okazję w 34. minucie, lecz chybił, a tuż przed przerwą ponownie z jego strzałem poradził sobie bramkarz gospodarzy.

Podbeskidzie - Arka: Goście w dziesiątkę

Drużyna trenera Jarosława Skrobacza na początku drugiej połowy odważniej zaatakowała. W 51. minucie z dystansu huknął Tomasz Jodłowiec i Paweł Lenarcik uratował swój zespół skuteczną paradą. Kilka minut później goście stracili Dawida Gojnego, który po zderzeniu z Kobackim nie był w stanie kontynuować gry (miał uraz ręki).

Częściej przy piłce była Arka, ale brakowało jej konkretów przed bramką Podbeskidzia, które mądrze się broniło.

W 80. minucie boisko musiał opuścić Sebastian Milewski, który dostał dwie żółte kartki, jedną po drugiej - za protesty wobec sędziego.

Goście nadal szukali zwycięskiego gola i na uderzenie z daleka w 84. minucie zdecydował się Alassane Sidibe, trafiając w poprzeczkę! Gra była otwarta, zespoły poszły na wymianę ciosów. W doliczonym czasie Tornike Gaprindaszwili huknął sprzed pola karnego i Procek świetnie obronił. Gole nie padły, a trener gości Wojciech Łobodziński miał duże pretensje do sędziów...

Podbeskidzie Bielsko-Biała - Arka Gdynia 0:0

Podbeskidzie: Patryk Procek - Michał Willmann, Jan Hlavica, Matej Senić, Piotr Tomasik, Marko Martinaga (46. Bartosz Bernard) - Maksymilian Sitek (81. Lionel Abate Etoundi), Tomasz Jodłowiec, Jaka Kolenc (81. Marcel Misztal), Maksymilian Banaszewski (72. Radosław Zając) - Miroslav Ilicić.

Arka: Paweł Lenarcik - Przemysław Stolc, Michał Marcjanik, Martin Dobrotka, Dawid Gojny (57. Marc Navarro) - Kacper Skóra (87. Tornike Gaprindaszwili), Michał Borecki, Kasjan Lipkowski (65. Sebastian Milewski), Alassane Sidibe, Olaf Kobacki - Karol Czubak.

Żółte kartki: Hlavica, Tomasik, Jodłowiec - Navarro, Milewski

Czerwona kartka: Sebastian Milewski (80' - za drugą żółtą)

Sędziował: Piotr Idzik (Poznań)

Widzów: 2.423

Nie przeocz

Musisz to wiedzieć

Bądź na bieżąco i obserwuj

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Świątek w finale turnieju w Rzymie!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera