Skutki podtopień już po raz kolejny w tym roku odczuwają mieszkańcy gminy Popielów. Woda zalała tam już blisko 300 hektarów pól uprawnych. Stan alarmowy na wodowskazie w Karłowicach przekroczony jest o 20 cm.
- Nie wiem, jak mamy żyć w takich warunkach, kiedy co kilka miesięcy mamy powódź. Oczywiście służby odpowiedzialne za utrzymanie wałów i czyszczenie Stobrawy twierdzą, że to tylko podtopienia. Jednak wody jest u nas pod domem chyba z pół metra - pokazuje swoje podwórze Zdzisław Maszkowski z Karłowic.
Woda w Karłowicach podnosi się też z z Młynówki. Wały nad Stobrawą i Młynówką w tym rejonie od kilku lat są uszkodzone. Po ostatniej powodzi władze województwa zapewniały, że go naprawią i że Stobrawa będzie czyszczona, ponieważ jest już dokumentacja techniczna na pogłębienie rzeki. Wtedy zniknęłoby zagrożenie dla gminy Popielów i pobliskiej gminy Pokój.
- U nas zalało tylko dwie drogi, a gospodarstwa pozostają na razie suche. Ale utrzymujemy stan gotowości powodziowej - powiedziała nam Barbara Zając, wójt Pokoju.
Dzisiaj termometry mają wskazać nawet 7 stopni powyżej zera. Śnieg leżący na polach zdążył się już praktycznie stopić. Teraz woda gruntowa spływa do zatkanych rowów melioracyjnych i rzek. Dlatego mogą wystąpić lokalne podtopienia, takie jak te w Popielowie.
Możliwe są w dolinie Nysy Kłodzkiej oraz Widawie. Tam najtrudniejsza sytuacja jest w pobliżu Kowalowic, gdzie Widawa wpada do zbiornika retencyjnego. Sztuczne jezioro jest już pełne, a woda z rzeki zaczyna podmywać drogę.
Niestety prognozy na najbliższe dwa dni przewidują okresowe opady i wzrost poziomu wody w rzekach. Stan ostrzegawczy na Odrze utrzymuje się na moście w Brzegu. Wynosi 420 cm i dokładnie taki poziom osiągnęła dziś rzeka w tym miejscu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?