Zaginięcie mężczyzny, który przebywał w leśnickim DPS-ie zauważył personel w czwartkowy wieczór około godz. 20.00. Natychmiast zawiadomiono policję.
Do poszukiwań włączyli się strażacy z OSP z Leśnicy, Łąk Kozielskich, Zalesia Śląskiego, Lichyni, Czarnocina i Wysokiej.
Mundurowi spotkali się w centrum Leśnicy i podzielili się na grupy poszukiwawcze. Na 56-latka natrafił jeden ze strażaków z Leśnicy na trasie między Zalesiem Śląskim a Sławięcicami.
- Mężczyzna szedł pieszo, ale był skołowany i zrezygnowany - relacjonuje Piotr Koszucki z OSP Leśnica.
Jak ustalił dziennikarz nto, 56-latek nie był ubezwłasnowolniony. To oznacza, że jako podopieczny DPS-u miał możliwość swobodnego wychodzenia z placówki na zewnątrz (np. na spacery, do sklepów itp.).
FLESZ - wypadki drogowe - pierwsza pomoc
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?