Z wakacyjnych wojaży powracamy objuczeni egzotycznymi gadżetami i marzeniami, aby zwykłe blokowe wnętrze zamienić w orientalne gniazdko. Jak zaaranżować takie wnętrze?
- Trzeba to zrobić z pomysłem, aby nie powstał architektoniczny miszmasz - twierdzi Agnieszka Sowa-Picz, architekt z Opola. - Przy tego typu aranżacji łatwo można otrzeć się o kicz, zwłaszcza w blokowym mieszkaniu.
Najłatwiej jest dobrać kolorystykę ścian. Orient to ogniste odcienie czerwieni, pomarańczy i żółcienie. Nieco oliwki i głębokiego brązu.
Wbrew pozorom ręcznie tkane dywany, kute ramy i arabeski można bezpiecznie zestawić z prostymi lekkimi meblami, trzeba to jednak dobrze przemyśleć. Jeśli zdecydujecie się powiesić kute, fantazyjnie rzeźbione lampy w pokoju, to warto takie elementy, choćby niewielkie świeczniki, postawić w aneksie kuchennym. Pamiętajcie, że przy tak odważnej stylistyce ważna jest spójność.
- Orient to także bogato tkane materiały, ozdobione dużą ilością wzorów - twierdzi architekt. - Można nimi obić kanapy, fotel oraz poduchy. Ładnie będą też wyglądały w oknie.
Dominujące wzory i przepych wymagają dużych przestrzeni, dlatego w niewielkim wnętrzu należy poprzestać na kilku akcentach.
- Orientalne wnętrza odbiegają od lansowanych przez wnętrzarskie magazyny minimalistycznych mieszkań, gdzie półki są sterylnie puste, a wnętrze tchnie spokojem, są jednak niepowtarzalne i w tym tkwi cały ich urok - mówi pani Agnieszka.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?