Podwyższona temperatura. To jeszcze nie gorączka

Redakcja
Gdy temperatura wynosi 38 stopni i powyżej, mówimy już o gorączce.
Gdy temperatura wynosi 38 stopni i powyżej, mówimy już o gorączce.
Wyższa temperatura ciała często wzbudza w nas niepokój. Ale nie trzeba się od razu zamartwiać.

Prawidłowo powinna wynosić ok. 36,6 stopni C. U jednych osób bywa trochę wyższa i dochodzi do 37 stopni, a u innych - niższa. Ulega też wahaniom w ciągu dnia - u ludzi zdrowych jest najwyższa ok. 16, chociaż rzadko przekracza wtedy 37 stopni, a w nocy nieco spada, co jest uwarunkowane fizjologicznie. U kobiet zmiany są uzależnione od cyklu miesięcznego - temperatura podnosi się w okresie owulacji.

- Przede wszystkim należy rozróżnić, kiedy mamy do czynienia ze stanem podgorączkowym, a kiedy z gorączką? - mówi lekarz rodzinny Marzena Kalińska. - Stan podgorączkowy występuje wtedy, gdy temperatura utrzymuje się w granicach 37,3-37,5 stopni C. Nie należy wtedy stosować żadnych leków na zbicie gorączki, bo najpierw organizm sam walczy z infekcją i próbuje przystosować się do nowej sytuacji. Podwyższona temperatura mobilizuje jego mechanizmy obronne oraz przyspiesza wytwarzanie przeciwciał.

Gdy jednak temperatura wynosi 38 stopni i powyżej, mówimy już o gorączce. Konieczne jest wtedy zażycie leku na jej zbicie. W przypadku dzieci podawanie leków przeciwgorączkowych w tabletkach lub syropie jest mniej skuteczne, dlatego należy u nich stosować czopki, które zadziałają najszybciej. Gorączka zaczyna być niebezpieczna, gdy przekracza 40 stopni. Zmusza bowiem wtedy serce do większego wysiłku i przyspiesza jego bicie oraz powoduje szybką utratę płynów z organizmu, co grozi jego odwodnieniem. Mogą też wystąpić drgawki.

- Jeżeli gorączka jest wysoka, to oznacza, że organizm nie kontroluje już temperatury, a leki przeciwgorączkowe podawane doustnie są nieskuteczne. Chory już sobie z nią nie poradzi, więc musi dostać lek w zastrzyku.

Gorączka jest groźna dla życia, gdy wynosi 42 stopnie. Nie należy jednak bagatelizować stanów podgorączkowych, jeśli trwają dłużej niż 5 dni. Trzeba wtedy zgłosić się do lekarza.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska