Zdaniem specjalistów zwierzę jest w stanie w ciągu doby pokonać 30 - 35 kilometrów i obecnie może się znajdować w nowym miejscu.
Policja, myśliwi i straż leśna sprawdzają rejony, gdzie wcześniej drapieżnik dał o sobie znać.
Według niektórych opinii, jak tylko poprawi się pogoda, drapieżnik będzie się kierował w stronę czeskich gór, gdzie jeszcze leży dużo śniegu.
W listopadzie i grudniu 2004 roku na terenie Republiki Czeskiej w Beskidach, w rejonie Nowego Jiczyna, Uherskiego Strediska i Koprivan kilkakrotnie obserwowano dziwnego płowego drapieżnika, który atakował owce. Specjaliści na podstawie zabezpieczonych śladów łap nie wykluczyli, że może to być młoda puma.
Próby schwytania drapieżnika do klatki z przynętą nie dały efektu. Od tego czasu nikt w Czechach nie widział zwierzęcia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?