W sobotę (12 września) tuż po godzinie 22:00 do Komisariatu Policji w Głogówku przyjechała roztrzęsiona rodzina z 2-letnim dzieckiem.
Jak się okazało chłopczyk najprawdopodobniej pod nieuwagę domowników zażył lek dla dorosłych. Starszy aspirant Piotr Domerecki, który akurat był oficerem dyżurnym, natychmiast skontaktował się z dyspozytorem pogotowia ratunkowego.
Niestety, w tym czasie wszystkie karetki były zajęte - mówi asp. Andrzej Spyrka z Komendy Powiatowej Policji w Prudniku.
Ta sytuacja stwarzała bezpośrednie zagrożenie dla życia dziecka. Dlatego dyżurny podjął decyzję o eskortowaniu rodziny do oddalonego o blisko 30 kilometrów szpitala w Kędzierzynie-Koźlu.
Zajęli się tym sierżanci Daniel Sikora oraz Łukasz Kadela. Mundurowi włączyli sygnały oraz zapewnili bezpieczny i najszybszy dojazd do szpitala.
Dzięki pomocy policjantów chłopczyk szybko trafiła pod opiekę specjalistów. Na szczęście, jak pokazały wyniki badań, dziecku nic poważnego się nie stało.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?