Polska - Francja: Utrzymanie w MŚ elity mocno oddaliło się od Biało-Czerwonych ZDJĘCIA

Zarówno Polacy jak i Francuzi zdawali sobie sprawę z wagi wtorkowego spotkania. Po dwóch meczach obie drużyny miały na koncie tylko po punkcie i zamykały tabelę grupy B. Porażka bardzo mocno zmniejszała szanse na utrzymanie się w gronie najlepszych i niestety przydarzyła się ona Biało-Czerwonym.

W zwycięstwie Francuzów spory udział miał Justin Addamo. 26-letni napastnik grający na co dzień w amerykańskim zespole Wheeling Nailers występującym w lidze NCHL już w I tercji strzelił dwie bramki dla Trójkolorowych. Najpierw zaskoczył Johna Murraya strzałem z backhandu, a później stojąc przed bramkarzem trącił krążek po mocnym strzale z niebieskiej linii Yohanna Auvitu.

Polacy mocno usztywnieni stawką spotkania grali słabiej niż w dwóch pierwszych pojedynkach i początkowo oddawali mało strzałów na bramkę rywali nawet, gdy dwa razy grali w I tercji w przewadze. Jak wykorzystać osłabienie przeciwnika pokazali nam w II tercji Francuzi i to aż dwukrotnie.

Mający także polskie obywatelstwo Stephane Da Costa zaskoczył zasłoniętego Murraya niezbyt mocnym, ale za to precyzyjnym strzałem z dystansu. Potem grający w rosyjskiej lidze KHL najmłodszy z braci Da Costów sprytnie dograł krążek do Pierre-Edouarda Bellemare, a jedyny zawodnik z ligi NHL w kadrze Trójkolorowych lekko zmienił jego lot trafiając do siatki.

ZOBACZCIE ZDJĘCIA Z MECZU POLSKA - FRANCJA

Biało-Czerwoni najpierw zmienili bramkarza, a później z grającym pierwszy oficjalny mecz w reprezentacji Tomasem Fucikiem pod koniec II tercji wzięli się do roboty i zaczęli zagrażać bramce rywali. Pierwszą bramkę dla Polski strzelił Dominik Paś dobijając uderzenie Pawła Zygmunta. Druga padła półtorej minuty później po tym jak sytuację sam na sam z bramkarzem Francuzów wykorzystał Bartosz Fraszko.

Liczyliśmy, że w III tercji Polacy pójdą za ciosem, ale grający od wielu lat w elicie Francuzi kontrolowali sytuację na lodzie. W przedostatniej minucie trener Robert Kalaber wziął czas i wycofał bramkarza, ale nie udało nam się strzelić nawet kontaktowego gola.

Polska - Francja 2:4 (0:2, 2:2, 0:0)

Bramki 0:1 Justin Addamo - Sacha Treille, Hugo Gallet (9), 0:2 Justin Addamo - Yohann Auvitu, Kevin Bozon (12), 0:3 Stéphane Da Costa - Florian Chakiachvili (25), 0:4 Pierre-Edouard Bellemare - Stéphane Da Costa, Yohann Auvitu (28), 1:4 Dominik Paś - Paweł Zygmunt, Kamil Wałęga (37) 2:4 Bartosz Fraszko - Patryk Wronka (38)

Kary Polska - 6 , Francja - 8 minut

Sędziowali Riku Brander (Finlandia) i Martin Frano (Czechy)

Widzów 6.797

Polska Murray (27. Fucík)- Wanacki, Kolusz; Zygmunt, Pasiut, Wronka - Wajda, Kruczek; Maciaś, Dziubiński, Wałęga - Górny, Bryk; Łyszczarczyk, Paś, Fraszko - Dronia, Kostek; Urbanowicz, Komorski, Michalski.

Francja Ylonen – Llorca, Crinon; Bertrand, Claireaux, Perret - Gallet, Auvitu; S. da Costa, Bellemare, Bozon – Cantagallo, Chakiachvili; Boudon, Simonsen, Rech – Thiry; Addamo, Treille, Dair, Bozon.